 |
- To nie jest chłopak dla Ciebie!
- Powiedz to mojemu sercu, tylko wiesz jest jeden problem.
- Jaki?
- Ono nikogo nie słucha.
|
|
 |
- Nie brakuje Ci go?
- Nie może brakować czegoś, czego się nigdy nie miało. Ale masz rację... Brakuje.
|
|
 |
I czasem mam ochotę po prostu do Ciebie podejść, wyjebać Ci w twarz i powiedzieć: Kurwa! Spójrz na mnie choć raz!
|
|
 |
Nie łudź się. Udawanie zobojętniałej nie zmieni Twoich uczuć do Niego.
|
|
 |
- Powiedział, że wróci.
- Uwierzyłaś?
- Tak.
- Dlaczego?
- Bo przyjaciele zawsze wracają.
|
|
 |
I co mam ci napisać? Że tak bardzo tęsknie? Że analizuję wszystkie wspólne chwile? Że tak bardzo tęsknie za czasami, kiedy udawałam obrażoną, a ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś, aż mi przejdzie? Że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania? Że żałuję tego, co się stało? Że... Że nadal cię kocham?
|
|
 |
Stoję nerwowo bawiąc się kosmykiem swoich włosów. Nasze spojrzenia się spotykają, a ja powstrzymując oddech, spuszczam wzrok. Moje serce na kilka sekund staje, a tętno cichnie. Taka kilkusekundowa śmierć jest niezwykła.
|
|
 |
Mogę się na Ciebie obrażać sześćset trzynaście razy dziennie, ale i tak nie wpuszczę nikogo na Twoje miejsce.
|
|
 |
I możecie o mnie mówić, że jestem niespełna rozumu - ale zawsze będę mieć słabość do skurwysynów z trudnym charakterem.
|
|
 |
Chciała tylko się przytulić. Nie miała ochoty na wielkie uczucie, nie chciała słyszeć kłamliwego 'kocham', bo już dawno przestała wierzyć facetom. Chciała się tylko najzwyczajniej w świecie przytulić.
|
|
 |
- Myśl o czymś przyjemnym.
- Dobrze.
- Tylko nie o Nim.
- No to zdecyduj się..
|
|
|
|