 |
Mnie nie straszyli Buką, Gargamelem czy Cruellą de Mon. Mi mama mówiła, że jak nie będę jeść to się kiedyś zakocham.
|
|
 |
wiesz co jest piękne?
kiedy czuję, że go kocham idąc z nim za rękę.
|
|
 |
przecież liczy się wnętrze . masz zajebistą wątrobę . i takie seksowne lewe płuco !
|
|
 |
i choć poszerza się konfliktu pole to z wybranymi w zgodzie żyć wolę, wciąż tu się szkolę, zaryzykuję bowiem nie każdy z Twoich ludzi skoczy za Tobą w ogień, kiedyś był dla Ciebie bogiem, teraz Cię razi, tylko rodzina naprawdę Cię nie zdradzi, pomoże, poda dłoń i poprowadzi
|
|
 |
na przyjaciela licz o każdej porze, on zawsze Ci pomoże nawet na krętym torze, prosta, bezdroże, on wiele zdziałać może, lepiej lub gorzej on niesie nadzieje, ciekawe tylko czemu to grono wciąż topnieje?
|
|
 |
już niedługo zwyczajnie pozwolę Ci wziąć najgrubszą encyklopedię z półki, a następnie jebnąć mi nią z całej siły w głowę. następnie nie rzucę się na Ciebie, a jedynie poproszę, żebyś dany gest powtórzyła. potem kolejny, i jeszcze następny raz. będziesz mogła to robić dopóki, albo przestanę Go kochać, albo zginę.
|
|
 |
mówiła, że ma dość facetów. zaręczała, że się nie zakocha przez minimum rok. obiecała sobie, że nie zwiąże się z nikim, popierając to przypuszczeniem, że w jej zasięgu nie ma już żadnego osobnika płci przeciwnej, który nie jest sukinsynem i który byłby w stanie zdobyć jej serce. i nagle bach, wielki jeb w jej klatkę piersiową i podświadomość. pojawił się, a ona oddała Mu się do cna.
|
|
 |
bycie niczyją, nie motywuje do codziennego wstawania z łóżka .
|
|
 |
wyglądasz na przemądrzałego frajera bez laski, który musi sobie walić konia żeby przeżyć coś podniecającego.
|
|
 |
nie kręcą mnie sztywni, grzeczni kolesie. nie lubię niekończących się spacerów po parku i rozmawiania o średniej ocen. wolę szalonego skurwiela, który będzie mnie bezwstydnie całować na środku ulicy i ironicznie się do mnie uśmiechać.
|
|
 |
pamiętaj fakt to fakt, a brednia to brednia. jedna jest racja, tak jak miłość jest jedna.
|
|
 |
wiosna. no to czas na miłość.
|
|
|
|