 |
a potem wzeszło słońce i nastała codzienność
|
|
 |
dla obojga nas zbuduję lepszy świat, nie pozwolę by szczęście ktoś skradł...
|
|
 |
...i coraz częściej o tym, żeby na zawsze.
|
|
 |
Diabeł krzyczy do ucha, anioł szepcze i kogo słuchać?
|
|
 |
" Już ich nie spotykam razem ani osobno Zniknęli, przepadli jak kamień w wodę podobno. "
|
|
 |
daj troche nienawiści do mnie, panie nikt
|
|
 |
wdech, wydech i znowu biegniesz...
|
|
 |
A gdyby tak ten świat móc zatrzymać na chwile
nic nie znaczącym, przypadkowym pstryknięciem
|
|
 |
Znowu jesteś. I znowu odejdziesz.
|
|
 |
Najgorsze jest to, że nie czując jego bliskości, odchodzi całe szczęście.
|
|
 |
Upadam, wciąż upadam
I długo lecę w dół
Podnoszę, się podnoszę
Tak wiele muszę mieć sił
|
|
|
|