 |
Moja bariera emocjonalna dzieląca mnie i innych - nie wiem nawet kiedy się nią otoczyłam. Chciałabym znów umieć czuć, cokolwiek - ból, gniew, motylki w brzuchu. A nie czuję nic. Ta bariera zniszczyła mnie od środka.
|
|
 |
Jestem odporna na wszelkie uczucia. Wytworzyłam kiedyś barierę wokół mnie, dlatego łatwo było mi żyć, nic nie czułam. W ten sposób się odkochałam, przestałam cierpieć. Byłam wolna, nic mnie nie obchodziło. Teraz, kiedy ktoś ważny pojawia się w moim życiu nie potrafię nic poczuć. Nic. Jestem bez uczuć. Nie wiem jak zniszczyć tą barierę. Chyba boję się, że znowu mogę kogoś pokochać..
|
|
 |
Ale podniosła się, właściwie tylko usiadła podpierając się rękoma, odgarnęła włosy ze swojej posiniaczonej twarzy, plunęła krwią i z ledwością wyszeptała '' Tak jestem dziwką, bo wolę zdecydowanie innych mężczyzn od ciebie. I co uderzysz mnie ? to rób to szybko i mocno, bo nie chcę mi się żyć z takim potworem. Miałeś mi pomagać wyjść z tego, miałam czuć się bezpiecznie a teraz boję się wrócić do własnego domu. Kim Ty jesteś w ogóle. ?! '' opuściła głowę i czekała na kolejny cios, uniósł rękę ale powstrzymał się. Wziął głęboki oddech, i wyszedł z pomieszczenia. Poczuła ulgę, i satysfakcje chodź w głębi i tak w jakiś sposób Go kochała. Położyła się z powrotem i usnęła nie dając rady. [ Cz. 2 ]
|
|
 |
Myślał, że skończy z tym gdy razem będą, zostawiła to na kilka miesięcy, lecz uzależnienie jest silniejsze od woli. Wróciła do domu, w nocy z myślą, że śpi, że nie zorientuje się co robiła. Była cała mokra, zaspana i zmęczona. Tusz spływał jej wraz ze łzami, zmazując w tym czerwoną szminkę, której i tak na ustach zostało nie wiele. Kończyła palić papierosa, usiadła na kanapie, złapała ostatni buch szluga, i zaczęła ściągać przepocone ciuchy. Zapaliło się Światło, widziała nie wyrazie, po przez alkohol powieki miała ciężkie, opadała z sił i widząc Jego obraz przed sobą, zamknęła oczy i bełkotała, że wszystko wytłumaczy. Złapał ją za włosy, i poniósł tak by przed nim stanęła. Uderzył ją w twarz '' Ty dziwko ! '' krzyczał. Upadła, złapała się za policzek, zwinęła się z bólu i jeszcze bardziej zalała się łzami. Wpadł w furię, kopał ją, wszędzie. Zaczął katować, traktować jak śmiecia. Była coraz słabsza, leżała w kaurzy krwi, czekała na śmierć. [ Cz. 1 ]
|
|
 |
'To boli tak, że chyba znów się najebie, bo nie wiem już co kochałam bardziej- świat czy Ciebie ?'♥
|
|
 |
'Siadam, wyciągam szluga, biorę bucha za tych, którym już nie ufam.'/ stryczu ♥
|
|
 |
Lubię z Nią oglądać filmy, gdy dookoła jest pusto, ciemno i strasznie cicho. Kładzie się na moje ramię, swoją rękę na moją klatkę piersiową, i jedyne co widzę jak jej dłoń co sekundę unosi się z powodu mojego przyspieszonego oddechu. Lubię tonąć w jej długich, lśniących pod słońcem włosach. Lubię gdy przy związku kładzie się na mnie, unosi moje ręce do góry i zaciska je tak mocno jakby bała się, że zaraz może mnie stracić. Lubię jej usta, które delikatnie dotykają moich, i to jak delektuje każdym pocałunkiem. Lubię jak dostaje gęsiej skórki, gdy moje dłonie wędrują po całym jej ciele. Lubię sposób w jaki na mnie patrzy swoimi zielonymi tęczówkami. Lubię to jak językiem przejeżdża cale swoje wargi gdy ma na coś ochotę. Lubię wszystko co robi, wręcz uwielbiam.
|
|
 |
muszę nauczyć się traktować Ciebie, jako element przeszłości, tak aby nie błądzić i umieć akceptować teraźniejszość, w której Cię nie będzie .
|
|
 |
Wmawiam sobie,że będzie dobrze,ale nie będzie,widocznie moim przeznaczeniem jest być samotną, skoro nie może mi się nic udać..
|
|
 |
swoim chamstwem, potrafiłeś połamać moje serce na miliony, maleńkich kawałków, ale mimo to, ono nadal potrafi bić, i robi to dla Ciebie, nawet wbrew mnie, tego jak bardzo bym chciała, abyś stał się dla mnie nikim.
|
|
 |
dzięki tobie nauczyłam się równocześnie kochać i nienawidzić.
|
|
|
|