 |
Za krwawiące wargi od często niepotrzebnie wypowiedzianych ostrych słów. Przepraszam. / i.need.you
|
|
 |
Usta wołają o pocałunek. Ciało woła o dotyk. Oczy pragną tego przenikliwego jednego spojrzenia. Ja wołam o Ciebie. / i.need.you
|
|
 |
Umieram, a Ciebie przy mnie nie ma. Zniknąłeś. / i.need.you
|
|
 |
kiedyś usiądziesz przed komputerem późną nocą, coś podpowie Ci, żebyś otworzył folder z Naszymi wspólnymi zdjęciami, zakłuje Cię serce i stracisz na chwile oddech, będziesz przeglądał każdą fotografie, przypomnisz sobie towarzyszącą chwilę uwieczniania jej, będziesz analizował każde wspomnienie z osobna - tak cholernie przy tym wtedy zatęsknisz i będziesz żałował tego, że już Nas nie ma, będziesz obwiniał się o wszystko, w głowie będziesz miał obraz Naszej wspólnej przeszłości, mając nadzieję, że można naprawić ją w przyszłości, ale po chwili uświadomisz sobie, że i tak nie masz do czego już wracać, zaczniesz płakać jak małe dziecko, przez przygniatające Cię wspomnienia. będziesz chciał usunąć zdjęcia, byleby już nigdy się tak nie czuć, na próżno - jesteś zbyt słaby by to zrobić i co jakiś czas znów będziesz do nich wracał, by mieć chociaż namiastkę mojej obecności. / samowystarczalna
|
|
 |
Siedziałam i nie byłam w stanie się odwrócić. Ludzie coś mówili, ale wszystko omijało mnie szerokim łukiem. Nie chciałam angażować w to czekanie wzroku ani węchu - może nie miałam odwagi spojrzeć na tą twarz albo poczuć tego zapachu. Świat poza mną nie istniał. Nic nie było ważne, ani deszcz, ani zimno przeszywające. Nie było ważne bo ja siedziałam i nasłuchiwałam ciszy i odgłosu kroków znanych już przeze mnie tak doskonale. Nie po to czekałam, aby w końcu coś powiedzieć, krzyknąć albo uciec. Czekałam, bo czekanie - osobom takim jak ja - sprawia wiele bólu, i chciałam po prostu się doczekać, a potem udać, że nic mnie to nie obchodzi.
|
|
 |
wydycham wspomnienia, krztuszę się ostro pocałunkami, zwyczajnie brzydzę Twoim DNA
|
|
 |
Nie potrafię tego zrozumieć. Znaliśmy się tyle czasu. Od początku coś nas łączyło. Nie liczył się nikt. Byliśmy dla siebie najważniejsi. To nie była zwykła miłośc. To było coś więcej. Coś silniejszego. Nagle się coś zmieniło. Ty się zmieniłeś. Nowa szkoła, towarzystwo, plany. Powiedziałeś, że juz nigdy, a mówiłeś, że na zawsze. Nie chcę wierzyć. Nigdy tego nie zrozumiem. Nigdy. / i.need.you
|
|
 |
Z dnia na dzień, ból stawał się coraz większy i głębszy.. Każdego dnia niszczył resztki mojej umierającej duszy.
|
|
 |
Zawsze kiedy piszę do ciebie, mocno przytulam telefon. Nie wiem czemu, po prostu tak muszę. / i.need.you
|
|
 |
|
ludzie wierzą, że będą szczęśliwi, jeśli przeprowadzą się w jakieś inne miejsce, lecz przekonują się, że to tak nie działa. Gdziekolwiek się udasz, zabierasz tam siebie.
|
|
|
|