 |
koniec miłości , koniec związków i zakochiwać. Nie będę cierpieć przez marnych frajerów.
|
|
 |
Nie masz czasem wrażenia że bóg to hipokryta, ludzie umierają z głodu jak księża żrą do syta.
|
|
 |
nie lubię, kiedy wspomnienia rzucają mi się na szyję nie lubię płakać, kiedy widzę Twoje zdjęcia nie lubię w sobie tego całego sentymentu, który owe łzy mi wyciska nie lubię, kiedy palcami dotykam Cię tylko na tym monitorze, bo inaczej już nie mogę.
|
|
 |
-Przyjaźń-definicja?
-Każdy ma inną..
-Powiedz mi swoją
-To coś co masz i nie znika, to ktoś kto jest i z kim płaczesz i śmiejesz się w jednym.To członek Twojej popieprzonej rodziny. To ktoś kto zawsze wie jak jest i mimo wszystko jest z Tobą. '/Kiwiii3
|
|
 |
tak bardzo nienawidzę siebie. dlaczego ? dlatego , że kłądąc się wieczorem katuje swoją psychikę wspomnieniami. przed oczami mam obraz tego jak było kiedyś. przypominają mi się te cudowne chwile i ryczę, jak dziecko - zatykając twarz poduszką, by przypadkiem ktoś nie usłyszał.
|
|
 |
Cicho bądź! nie ciebie opuszczono w najgorszych chwilach twojego życia!!
|
|
 |
Tak naprawdę to cholernie boli mnie to , że nasza znajomość tak szybko straciła sens , że już nie gadamy ze sobą tak jak kiedyś godzinami o wszystkim o niczym .
|
|
 |
ubrała się w przydługi sweter i podarte jeansy . sylwestra spędziła w domu . ojciec nalał jej szampana . wręczył jej lampkę w dłoń . wyszła na próg domu, na boso . nie było jej nawet zimno. oparła się o mur i zaczęła pić . czekała tam do północy , zostało 5 min . wyszeptała do siebie; ' czuje się .. szczęśliwa..' zrozumiała, że przestała kochać . z każdym łykiem spływały kolejne łzy , ostatnie łzy nadziei , jej też pokazała technikę środkowego palca . wyrzuciła lampkę szampana . 5,4,3,2,1 Szczęśliwego Nowego Roku , bez miłości . wykrzyczała , otarła łzy , weszła do domu i położyła się spać
|
|
 |
upajał swoim pocałunkiem, jego dotyk był jak czar przez które moje ciało było w hipnozie.
|
|
 |
leżał obok niej patrząc głęboko w oczy i ściskając jej dłoń jak tylko najmocniej potrafił wyszeptał : "właśnie tak chcę umrzeć".
|
|
 |
kochanie , powiedz mi o co chodzi z tą miłością , bo ja już nic nie rozumiem
|
|
 |
znałem przyjaciół którzy potrafili ranić, wykorzystując to że ktoś ufał im bez granic.
|
|
|
|