głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika severall

codziennie patrzę na najpiękniejszego człowieka na ziemi   ale nadal boję się odezwać   zagadać   a potem po prostu odchodzę od lustra .   choohe .

choohe dodano: 15 luty 2012

codziennie patrzę na najpiękniejszego człowieka na ziemi , ale nadal boję się odezwać , zagadać , a potem po prostu odchodzę od lustra . | choohe .

15 luty   Dzień Singla   bitch please   dla mnie ten dzień trwa cały rok ♥   choohe .

choohe dodano: 15 luty 2012

15 luty - Dzień Singla , bitch please , dla mnie ten dzień trwa cały rok ♥ | choohe .

Siadłam na murku. Śnieg delikatnie prószył i osadzał się na moich loczkach. W sumienie wiedziałam po co wyszłam na dwór  dlaczego się zatrzymałam i usiadłam w tym miejscu. Wpatrywałam się w przejeżdżające samochody. Za witrynami sklepów widać było serduszka  miśki  róże  i inne  love  symbole. Kiedyś byłam romantyczką. Kręciło mnie to cholernie. A teraz? Siedziałam i patrząc się na to uznawałam to wszystko za śmieszne. Miłość to nie jeden dzień. Nie 14 luty. Miłość to cała wieczność  uczucie dwojga ludzi. Dlatego pokochałam Jego. Uważał tak samo jak ja. Kiedy podszedł   wyjął z plecaka pączka i gorącą czekoladę w termosie. Usiadł obok  objął ramieniem  podał mi kubek z gorącym napojem.  Stuknął nasze kubki i powiedział   Za ten najzwyklejszy dzień w roku  w którym nie kocham Cię mocniej. Mocniej się skarbie już nie da.  Uśmiechnął się. Pocałował. I zajął się pączkiem. Kocham go. Tylko z nim można tak obchodzić walentynki. Bo On kocha mnie zawsze a nie tylko 14 stego. s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 15 luty 2012

Siadłam na murku. Śnieg delikatnie prószył i osadzał się na moich loczkach. W sumienie wiedziałam po co wyszłam na dwór, dlaczego się zatrzymałam i usiadłam w tym miejscu. Wpatrywałam się w przejeżdżające samochody. Za witrynami sklepów widać było serduszka, miśki, róże, i inne "love" symbole. Kiedyś byłam romantyczką. Kręciło mnie to cholernie. A teraz? Siedziałam i patrząc się na to uznawałam to wszystko za śmieszne. Miłość to nie jeden dzień. Nie 14 luty. Miłość to cała wieczność, uczucie dwojga ludzi. Dlatego pokochałam Jego. Uważał tak samo jak ja. Kiedy podszedł, wyjął z plecaka pączka i gorącą czekoladę w termosie. Usiadł obok, objął ramieniem, podał mi kubek z gorącym napojem. Stuknął nasze kubki i powiedział ,,Za ten najzwyklejszy dzień w roku, w którym nie kocham Cię mocniej. Mocniej się skarbie już nie da." Uśmiechnął się. Pocałował. I zajął się pączkiem. Kocham go. Tylko z nim można tak obchodzić walentynki. Bo On kocha mnie zawsze a nie tylko 14-stego./s.z.w

zniknij . weź się kurwa pod ziemie zapadnij czy coś . po prostu chcę cie nie znać tak jakbyśmy nigdy się nie spotkali . nigdy się nie pokochali .  choohe .

choohe dodano: 15 luty 2012

zniknij . weź się kurwa pod ziemie zapadnij czy coś . po prostu chcę cie nie znać tak jakbyśmy nigdy się nie spotkali . nigdy się nie pokochali .| choohe .

nawet nie wiesz ile bym dała za chociaż jedną szansę wtulenia się w ciebie   zaciągnięcia się zapachem twojej bluzy i delektowania smakiem twoich ust .   choohe .

choohe dodano: 15 luty 2012

nawet nie wiesz ile bym dała za chociaż jedną szansę wtulenia się w ciebie , zaciągnięcia się zapachem twojej bluzy i delektowania smakiem twoich ust . | choohe .

nie wiem jak to nazwać   nazwę to jebanym przypadkiem rozerwanego serca bez definicji słownej .   choohe .

choohe dodano: 15 luty 2012

nie wiem jak to nazwać , nazwę to jebanym przypadkiem rozerwanego serca bez definicji słownej . | choohe .

dupa   nie walentynki .   choohe

choohe dodano: 14 luty 2012

dupa , nie walentynki . | choohe

kolejny   nudny   szary   zimowy dzień   który ktoś nazwał   walentynki     choohe .

choohe dodano: 14 luty 2012

kolejny , nudny , szary , zimowy dzień , który ktoś nazwał " walentynki " | choohe .

nigdy nie byłam idealna . wiem czasem moje słowa doprowadzały do niechcianych kutni czy też kolejnych cichych dni w których to ty udawałeś zranionego . może moje zachowanie nie było odpowiednie do wieku i do tych wszystkich zasad co można a czego nie . tak   zapominałam tak naprawdę co jest ważne i czego mogę później żałować . raniłam   często jednym słowem czy gestem . niejednokrotnie wypominałeś mi wszystkie błędy jakie udało mi się popełnić .nienawidziłeś moich głupich nawyków takich jak szluga czy częste przekleństwa . próbowałeś mnie zmienić zrezygnowałeś po kilku nieudanych próbach . wiesz teraz jestem inna   tak taka jak chciałeś . skończyłam z przeszłością. żyje od nowa   nowym życiem z nowymi przyjaciółmi . tylko tym razem nie ma tu dla ciebie miejsca .   choohe .

choohe dodano: 13 luty 2012

nigdy nie byłam idealna . wiem czasem moje słowa doprowadzały do niechcianych kutni czy też kolejnych cichych dni w których to ty udawałeś zranionego . może moje zachowanie nie było odpowiednie do wieku i do tych wszystkich zasad co można a czego nie . tak , zapominałam tak naprawdę co jest ważne i czego mogę później żałować . raniłam , często jednym słowem czy gestem . niejednokrotnie wypominałeś mi wszystkie błędy jakie udało mi się popełnić .nienawidziłeś moich głupich nawyków takich jak szluga czy częste przekleństwa . próbowałeś mnie zmienić zrezygnowałeś po kilku nieudanych próbach . wiesz teraz jestem inna , tak taka jak chciałeś . skończyłam z przeszłością. żyje od nowa , nowym życiem z nowymi przyjaciółmi . tylko tym razem nie ma tu dla ciebie miejsca . | choohe .

wiesz dziwne że kiedyś to ty mówiłeś   obiecywałeś tak wiele rzeczy i to   że nigdy o tym nie zapomnisz . tak teraz to ja pamiętam . tylko ja .   choohe .

choohe dodano: 13 luty 2012

wiesz dziwne że kiedyś to ty mówiłeś , obiecywałeś tak wiele rzeczy i to , że nigdy o tym nie zapomnisz . tak teraz to ja pamiętam . tylko ja . | choohe .

Cz 2  Odrywając się od nich cicho szepnął   Wiesz  czasami cię nie ogarniam  i nie rozumiem co robisz. To milczące wejście  napicie się piwa  i kurde nie dokończyliśmy meczu. I za to cię Kocham. Za kreatywność mała. Moja mała  piękna  kreatywna dziewczyno. Jesteś niesamowita.  Zakończył swój monolog gorącym pocałunkiem. Moje serce biło coraz szybciej. Uwielbiałam mu robić takie niespodzianki. Takie gry. To go kręciło. A ja lubiłam patrzeć jak jego zakłopotanie przeradza się w rządzę a potem w czyn. Był wtedy taki jakiego pokochałam. Spontaniczny   jak ja. Bawił się razem ze mną. To było w nas najpiękniejsze. Bawiliśmy się  dlatego było nam tak dobrze.  s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 13 luty 2012

Cz 2/ Odrywając się od nich cicho szepnął ,,Wiesz, czasami cię nie ogarniam, i nie rozumiem co robisz. To milczące wejście, napicie się piwa, i kurde nie dokończyliśmy meczu. I za to cię Kocham. Za kreatywność mała. Moja mała, piękna, kreatywna dziewczyno. Jesteś niesamowita." Zakończył swój monolog gorącym pocałunkiem. Moje serce biło coraz szybciej. Uwielbiałam mu robić takie niespodzianki. Takie gry. To go kręciło. A ja lubiłam patrzeć jak jego zakłopotanie przeradza się w rządzę a potem w czyn. Był wtedy taki jakiego pokochałam. Spontaniczny - jak ja. Bawił się razem ze mną. To było w nas najpiękniejsze. Bawiliśmy się, dlatego było nam tak dobrze. /s.z.w

Cz 1  Weszłam do niego do pokoju. Siedział z puszką Perły w ręku oglądając mecz siatkówki. Kiedy mnie zobaczył piwo o mało mu się nie wylało.   Tylko jedno  powiedział. Ja się nie odezwałam. Siadłam obok niego. Pod głosiłam Tv. Wzięłam do ręki jego piwo. Upiłam łyka. Patrzył na mnie jak na wariatkę.  Co ty to..?  próbował zrozumieć.  Odstawiłam puszkę za łóżko. Popatrzyłam się na niego wymownym wzrokiem. Delikatnie położył mnie na łóżku. Jedną rękę położył na karku  drugą na biodrze. Jego usta wędrowały po moich  idealnie do nich pasując. Złapał mnie za nadgarstki. Przytrzymał je na moją głową  nieustannie całując. Drugą ręką zjechał niżej. Lekko podciągnął mi bluzkę i położył dłoń na nagiej skórze.   Mogę?  zapytał.   Sprawdź  odpowiedziałam. Puścił moje ręce. Sam zjechał niżej. Całował mój brzuch. Tak delikatnie. Później znów wrócił do ust.  s.z.w

samotniczka_z_wyboru dodano: 13 luty 2012

Cz 1/ Weszłam do niego do pokoju. Siedział z puszką Perły w ręku oglądając mecz siatkówki. Kiedy mnie zobaczył piwo o mało mu się nie wylało. ,,Tylko jedno" powiedział. Ja się nie odezwałam. Siadłam obok niego. Pod głosiłam Tv. Wzięłam do ręki jego piwo. Upiłam łyka. Patrzył na mnie jak na wariatkę. "Co ty to..?" próbował zrozumieć. Odstawiłam puszkę za łóżko. Popatrzyłam się na niego wymownym wzrokiem. Delikatnie położył mnie na łóżku. Jedną rękę położył na karku, drugą na biodrze. Jego usta wędrowały po moich, idealnie do nich pasując. Złapał mnie za nadgarstki. Przytrzymał je na moją głową, nieustannie całując. Drugą ręką zjechał niżej. Lekko podciągnął mi bluzkę i położył dłoń na nagiej skórze. ,,Mogę?" zapytał. ,,Sprawdź" odpowiedziałam. Puścił moje ręce. Sam zjechał niżej. Całował mój brzuch. Tak delikatnie. Później znów wrócił do ust. /s.z.w

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć