 |
widzę jak patrzysz i to sporo dla mnie znaczy ale nie jestem z tych graczy, którzy połykają haczyk.
|
|
 |
nie pozwól nigdy na to, gdy ziomek twój w potrzebie, zostawić bez pomocy, bo to wróci do Ciebie.
|
|
 |
muszę być pewny Ciebie jak sam siebie, wtedy jesteś moim bratem, nawet w ogień pójde przecież.
|
|
 |
mam zapaść, lekarz się pyta co ćpałem, skurwiel nie wierzy że serce można zatrzymać żalem.
|
|
 |
mówisz jaki jestem a nic nie wiesz o mnie, nie wiesz o czym chcę zapomnieć, w jakiej jestem formie.
|
|
 |
mamo, proszę, nie bój się o mnie, wiem, że słucham częściej serca niż rozumu i chcę żyć jak najmocniej.
|
|
 |
jebać bzdury , tłumaczyć się przed nikim nie musze, ide przez życie ze środkowym palcem uniesionym w górze.
|
|
 |
tyle rzeczy spierdoliłem, uwierz wstyd mi dziś.. ale wiem, że nie zamkniesz ramion i będziesz tutaj zawsze Ty, mój prywatny anioł.
|
|
 |
Jest źle...Czemu? Nie wiem. Taka wszechobecna pustka, mając wszystko. Jesienna chandra czy coś więcej? A nie ma nikogo, kogo chciałabym obok.
|
|
 |
|
Jedno, co można zrobić, to podejść do rzeczy filozoficznie, czyli powiedzieć sobie: "srał to pies".
|
|
 |
i never hit so hard in love,
all I wanted was to break your walls,
all you ever did was break me,
yeah you
you wreck me
|
|
 |
Mógłbyś znaleźć kogoś innego do torturowania?
Mógłbym. Ale wybrałem ciebie.
|
|
|
|