 |
Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim, będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim, będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi, jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu i daję krok do przodu.
|
|
 |
trudno czekać na coś co wiesz, że może nigdy nie nastąpić, ale jeszcze trudniej zrezygnować, gdy wiesz, że to wszystko czego pragniesz.
|
|
 |
czasem pragniemy, aby ktoś poznał nasze najskrytsze myśli i uczucia.. najlepiej bez potrzeby wymawiania ich na głos.
|
|
 |
pachniesz trochę niebezpiecznie, kusisz aż za bardzo.
|
|
 |
od kiedy wiem jak masz na imię, tak nazywa się całe moje życie
|
|
 |
Dziś między wdechem, a wydechem. Między uderzeniem, a bólem.
|
|
 |
|
ocean seksu z kroplą romantycznych chwil.
|
|
 |
Wypady na spontanie, szalone pomysły. Patrzyłam na Ciebie, imponowałeś mi wszystkim.
|
|
 |
miłość nie jest dla ciebie nieważna, ani banalna. gdyby była, nie pisałabyś o niej, tylko o kawie z mlekiem. albo wczorajszej imprezie. albo nowej torebce od louis vuitton. a nie piszesz.
|
|
 |
czuję się jak jakaś nimfomanka zamknięta w zakonie, kiedy przechodzisz obok mnie a ja niemalże przechodzę samoistny orgazm.
|
|
 |
z czasem uda Ci się zmyć z ciała odciski jego palców. gorzej jest z sercem. tam nie dostaniesz się, ani z gąbką ani z żelem pod prysznic.
|
|
 |
Poczujesz finisz równo ze startem.
|
|
|
|