 |
Życie to katastrofa morska, a każdy pływa jak umie.
|
|
 |
Brak wiary w siebie jest chorobą. Jeśli stracisz panowanie nad tym, wątpliwości staną się twoją rzeczywistością.
|
|
 |
Czasami przytłacza mnie to wszystko. Ten ogrom fałszu dookoła. Brak lojalności między osobami, które kiedyś były sobie bardzo bliskie.
Brak wsparcia, kiedyś jeden za drugiego skoczyłby w ogień, teraz dolałby do niego oliwy.
To, że za błędy innych zazwyczaj obwiniamy samych siebie. To, że mimo starań nikt tego nie docenia.
To, że zazwyczaj wina leży po stronie kogoś kto zupełnie winny nie jest. To, że nie potrafimy najzwyczajniej przyznać się do błędu i szczerze przeprosić.
To, że nie doceniamy osób które chcą nam pomóc, a ranimy tych których kochamy.
To, że czasem jesteśmy obojętni i znieczuleni na wszystko dookoła.
To, że ludzie się zmieniają nie do poznania. To, że mijamy na ulicy osoby, które znamy kopę lat, a nie potrafimy wydukać głupiego 'cześć'.
To, że niszczymy się z własnej woli. To, że ludzie potrafią narobić ludziom takiego chujostwa bez skrupułów.
Przytłacza to, że już NIGDY nie będzie tak jak kiedyś.. / ifall
|
|
 |
- Co byś zrobił, gdybyś utknął w jednym miejscu, każdy dzień był dokładnie taki sam i nic nie mógłbyś zrobić, żeby to zmienić?
- Tak dokładnie wygląda moje życie.
|
|
 |
Spotykasz kogoś i nie wiadomo dlaczego, zatrzymujesz się właśnie przy tej osobie, a ona przy tobie. Zawsze warto się zatrzymać. Byłoby cudownie, gdybyśmy zatrzymywali się częściej.
|
|
 |
Tacy ludzie jak ja, nigdy nie należą do nikogo.
|
|
 |
A jednak lepiej być samotną, niż niemile widzianą.
|
|
 |
Nigdy nie byłam jakoś szczególnie przekonana o tym, że chcę żyć, ale właśnie zyskałam pewność, że nie chcę.
|
|
 |
[…] przez większość czasu jestem smutny, a przez resztę czasu jestem smutny i wkurwiony.
|
|
 |
Zakochuję się, chociaż nie chcę. Postanawiam, że nigdy się nie otworzę, nie zaufam, nie odkryję przed nim. Postanawiam tak, bo czuję, że tracę dystans. Tracę dystans do człowieka, który jest wystarczająco mądry, by mnie skrzywdzić.
|
|
 |
Wcale nie chcę do niego wracać, ale wracam, bo jeśli nie wrócę, będę cały wieczór sama i smutna. A wolę być tylko smutna.
|
|
 |
Chcę uciec albo umrzeć albo się rozjebać. Chcę być ślepy i niemy i nie mieć serca. Chcę się wczołgać do dziury i nigdy nie wyjść. Chcę zmieść swoje istnienie z powierzchni ziemi. Z powierzchni jebanej ziemi.
|
|
|
|