 |
|
To my, przepalone płuca i przepite gardła ^
|
|
 |
|
Tu naszą siłą wiara, z wiarą stawiamy każdy krok ziom,
Przez 24 7, 365 na okrągło,
Miejski flowklor
|
|
 |
|
Biją nam piątkę za to ci goście,
W gębie z joyem, w ręce z bronkiem,
Biją piątkę, za charakter, postęp,
I te riposty ostre
|
|
 |
|
Nie przejdziesz nad naszymi głowami nawet na szczudłach
|
|
 |
|
Wiemy jak z kim dziś mamy działać
i jeśli masz z tym problem to wypierdalaj,
to RR Brygada, Sheller, nie dla nas Maras
teraz wszyscy tutaj hałas
|
|
 |
|
i mam tę świadomość,
Że znienawidzisz mnie jeszcze bardziej
|
|
 |
|
Wybrałem swoją drogę zanim życie wybrało za mnie
I dziś na bank wiem jaki mam cel
|
|
 |
|
Spójrz prawdzie w oczy,, ona kłamca usta zamknie
|
|
 |
|
Wstać i iść, żyć, łapać dni, piąć się w górę
Duszę ulep, zanim upadniesz jak ten dureń
Nic nie muszę, tylko prawdę umieć unieść
Jak tym wszystkim rap pomaga jak amulet
|
|
 |
|
Wstań i idź, znaki na niebie powiedzą którędy ci
Wstań i gdy wybiją święte bębny bit
Wstań i idź budują prawdy zrębny mit
Wstań dziś, idź... choć trudno znaleźć drogę
|
|
|
|