 |
- Dobranoc.
- Dobranoc.
- Tęsknisz za nim ?
- Dobranoc.
- TO znaczy, że tęsknisz.
|
|
 |
I chciałabym żebyś tak po prostu podszedł do mnie, przytulił , i powiedział że będzie dobrze . / zasypanamarzeniami.
|
|
 |
chciałabym, żeby mój rękaw był na tyle odpowiedni, abyś mógł ocierać nim swoje łzy.
|
|
 |
wnuk sie pyta babci:
-babciu widziałaś może moje tabletki z napisem LSD?
-P***dol tabletki! widziałeś tego smoka w kuchni??!! xD
|
|
 |
“Wszyscy mają Mambę, lecz nie ja. Nie należę do drużyny Actimela, nie posiadam 3-letniej gwarancji, ani gwarancji zwrotu kosztów. Nie dodaję skrzydeł, nie znam Goździkowej, ze mną Ci się nie upiecze, nie zapewniam uczucia komfortu, dzięki mnie nie dostaniesz zniżki w Terranovie czy Trollu, minuta rozmowy ze mną nie kosztuje 5 gr, nie wygładzam ani nie redukuję zmarszczek, mam więcej niż dwie kalorie, nie jestem owocem Jogobelli, nie będziesz żuć mnie zdrowo , przed użyciem nie wymagam zapoznania się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, ani skontaktowania się z lekarzem lub farmaceutą. To ja nie mam szans z pragnieniem, nie mam pięciu gwiazdek w crash-testach, nie trafiam celnie w silny ból, nie mam pomysłu na obiad, nie posiadam napisu pod nakrętką, ani kolorowanki pod etykietą, nie pochodzę z pierwszego tłoczenia, wciąż nie wiem skąd się bierze Chocapic, nie wiem też dlaczego Cini Minis są aż tak cynamonowe, nie rozpływam się w ustach, ani w dłoni. Aha, jeszcze jedno. Nie znajdziesz mnie w co piątej Kinder niespodziance”
|
|
 |
dzisiaj znalazłam starego sms-a od Ciebie a tam 'czekam na Ciebie w Twoim pokoju, gdzie się słońce podziewasz?' i z nadzieją co tchu biegłam do domu żeby znów Cię przytulić. jednak Ciebie nie było.. przypomniałam sobie że od roku wiele się zmieniło.
|
|
 |
a ja mam orbit dla dzieci, okulary na nosie, w dupie wasze opinie i jestem zajebiście szczęśliwa bo mam jego .xdd
|
|
 |
`.-Juz od dziś zawsze z nim bede. . . -Mała a wierzysz w krasnoludki. . ? | fineasz
|
|
 |
śniłeś mi się. chociaż już wcale nie myślę, zapominam. nienawidzę śnić. nie znoszę kiedy wyobraźnia obdarowuje mnie czymś, czego nie mogę mieć. powiedziałeś, że mnie nie oddasz. nikomu. sen był na tyle realistyczny, że zrozumiałam, że jest fikcją. stałeś za mną. pogładziłam delikatnie twoją twarz, czując twój zarost. jeszcze nigdy nie przeżyłam, czegoś równie niezwykłego w śnie. kazałam Ci coś przysięgać, obiecywać. z trudnością udało mi się Ciebie do tego namówić. następnie urwany film, czarna dziura. i Ty. wychodzący przez drzwi. mówiący, że nic nie będzie tak jak dawniej. nie mogę uwierzyć, że moja podświadomość zna mnie tak dokładnie. sny uświadamiają tak wiele. mogę się wyrzekać przed samą sobą, że Cię nie potrzebuję, jednak i tak znajdzie się coś co mi wkrótce uświadomi, że nie mogę bez Ciebie żyć
|
|
 |
pragnę się odizolować. zapomnieć. wyłączam wszelakie komunikatory. wyjmuję baterie z telefonu. nie otwieram drzwi. nie podnoszę domofonu. wyjadę. daleko. spakuje tylko niebiański uśmiech mój ulubiony strój kąpielowy i wyjadę. zostawiając każde ze złych wspomnień. przestanę myśleć. i wreszcie zacznę cieszyć się życiem. bez obsesyjnego analizowania błędów, które popełniłam.
będę moczyć swoje czerwone paznokcie u stóp w złotym, zagranicznym piasku. moja podświadomość będzie świeciła pustkami, a ja będę beztrosko uśmiechać się do każdego z obcokrajowców w ramach złamania bariery językowej. będę żyć. bez myśli. bez wyrzutów sumienia. bez Ciebie.
|
|
 |
nadal desperacko wierzę, że za którymś razem podczas wychodzenia z mojej klatki, zobaczę Ciebie. podejdziesz, a ja znowu będę mogła napawać się Twoim zapachem. wierzę, że nareszcie się przyznasz, że odszedłeś tylko po to, aby wrócić.
|
|
|
|