 |
Oczy miął pełne żalu, nie ze wszystkim się godził.
Lecz był sobą, a nie kimś za kogo chciał uchodzić. / Chada
|
|
 |
Wiedziałem, że droga którą podążam prowadzi mnie do samozniszczenia,
chciałem inaczej żyć.
Normalna praca, rodzina, dom..
Uległem jednak pokusom,
a jedyny sposób żeby uwalniać się od pokusy... to jej ulec.
Nie dotrzymałem słowa,
słowa danego samego sobie.
Nie miałem już odwrotu,
zmierzałem donikąd,
moim przyjacielem stał się strach,
strach przed samym sobą. / Chada
|
|
 |
Mogą mówić, że ładnie razem wyglądamy, a i tak nic nie opiszę tego jak się przy nim czuję. A jak się przy nim czuje? Dobrze, lepiej a nawet powiedziałabym wspaniale i wyjątkowo. Czuje się komuś potrzebna tak na dziś i jutro i na resztę dni.
|
|
 |
Po pierwszym pocałunku wiedziałam, że nigdy już nie chcę całować innych warg.
|
|
 |
Potrzebuję Cię, by jutro było lepsze.
|
|
 |
Jak diler mogę sprzedać ci najlepsze sny.
Ale musisz mi zaufać i za mną iść
|
|
 |
Pragnę go tak, jak pragnę powietrza, by oddychać. Nie był to wybór to konieczność.
|
|
 |
Marzę znaleźć dobre rozwiązanie. Jak się nazywa coś pomiędzy być z Tobą, a nie mieć Cię wcale? Może mogłabym być Twoją kochanką? / i.need.you
|
|
 |
mój rozum bronił mnie przed obcym ciałem,
niebezpiecznym, nowym światem;
serce jak głupie pobiegło wprost w twe sidła
|
|
 |
a przyjaciele? po prostu ich teraz nie ma / i.need.you
|
|
 |
siedzę sama, tutaj, zapłakana.. i wiesz? mogłabym tak siedzieć całą noc, do rana. / i.need.you
|
|
|
|