 |
` zawsze powtarzał , że nienawidzi patrzeć na puste panienki , kłamał jak zwykle, a ona mu wierzyła.
|
|
 |
` wydawać by się mogło , że już mi przeszło , ale kotku pomiędzy 'wydawać by się mogło' , a 'jest' , rozciąga się ogromna przepaść zrozum to.
|
|
 |
mam zapomnieć? ot tak zapomnieć człowieka, który nauczył mnie kochać?
|
|
 |
mam serce. i nie zawaham się go użyć.
|
|
 |
` sprawiała wrażenie silnej , podczas rozstania nie popłynęła jej ani jedna łza, nikt nie wiedział , że wylewała je godzinami , kiedy nikt nie widział, nie chciała żeby ktoś wiedział, że wali jej się życie.
|
|
 |
na fejsie w ankiecie o największą tandetę brakuje mi jednej odpowiedzi do wyboru - 'moje serce'. trzeba dość do pewnego minimum, żeby pokochać kogoś takiego, jak On.
|
|
 |
na dnie szafy stary trampek z niezdarnym 'forever' nabazgrolonym przez Niego markerem, któregoś wieczoru. w koszu na śmieci puste paczki po fajkach. na fotelu między brudnymi koszulkami skrawki naszych, pociętych zdjęć. dwa kubki na ławie z niedopitym kakao. to, co zostało z relacji mającej trwać do grobowej deski.
|
|
 |
kiedy zdychał mi chomik? był z kumplami. kiedy dostawałam kolejne laski do dziennika nie mogąc przestać o Nim myśleć? był z kumplami. kiedy zerwałam kontakt z bliską mi dotąd osobą? był z kumplami. kiedy serce łamało mi się na drobinki? był z kumplami. zawsze z Nimi, puszkami z piwem, butelkami czystej, dziesiątkami paczek z petami. przepraszam, że łudziłam się, iż będzie przy mnie, gdy moje życie zacznie się sypać.
|
|
 |
staję oko w oko z facetem, który przypadkiem ma te usta, które całowały moje, spojrzenie, uśmiech, gesty - które tak kochałam. zmienił się - ma wyraźniejsze mięśnie, poważniejszy wyraz twarzy, już nie wybucha ciągle tym beztroskim śmiechem lekceważącym wszystko. ale to co ma w środku, tam głęboko w sercu - posypało się, i to jeden argument, jeden jedyny, dzięki któremu mogę stwierdzić, że na chwilę obecną to zupełnie obcy mi człowiek.
|
|
 |
` twoje słowa jakoś już do mnie nie trafiają , nie wiem , uodporniłam się czy coś .
|
|
|
|