 |
" Pamiętaj ziom, nie znasz godziny, ani dnia "
|
|
 |
"Jesteśmy ludźmi poznajemy życie, albo znamy je już dobrze
im bardziej je znasz tym bardziej wiesz jakie jest podłe.
Zaciskamy pięści po to żeby dostać w zęby,
ale lepiej dostać w nie, niż za nimi chować język. "
|
|
 |
Gdybym mogła zrezygnować z miłości do Ciebie i tak po prostu jednym, małym gestem ją wyrzucić to już dawno bym to zrobiła. Zrobiłbym to nie dlatego, że Cię nienawidzę, ale dlatego, że chciałabym wreszcie normalnie żyć, zupełnie jak kiedyś bez bólu, tęsknoty i żalu do całego świata. Mam nadzieję, że zrozumiałbyś to gdybyś tylko miał możliwość o tym usłyszeć. / napisana
|
|
 |
"Ja wiem, oni tu kradną Ci czas."
|
|
 |
Aminokwasy kurewskiego genomu.//Pih
|
|
 |
Gdy patrzę w horyzont, chciałabym stąd prysnąć,
ale żal jest tych, którzy chcą mi oddać wszystko.
Gdybym tylko mogła poświęciłabym tak wiele,
by smutek był Wam obcy prawdziwi przyjaciele.//Big_A
|
|
 |
Dwa oddechy,które zabijają ciszę.//Lukasyno
|
|
 |
Głaszczę Cię po szyi i uwielbiam jak pachniesz.
Zamknij oczy, w mych ramionach dziś bezpiecznie zaśniesz.//Lukasyno
|
|
 |
"Żyję z dnia na dzień, w lustrze widzę wstyd, niszczę swoje sny, w którą stronę iść ? Nie wiesz o mnie nic, nie bierz mnie za wzór, nie chcesz ze mną być, nie jestem ze snu."
|
|
 |
To, że żyłam nadzieją i wspomnieniami; To, że tyle czasu płakałam, cierpiałam, tęskniłam, że czekałam to była zapłata za jego cierpienie. Tak, ja każdą łzą, każdą nieprzespaną nocą, a przede wszystkim całą swoją miłością zapłaciłam za to, że ktoś kiedyś skrzywdził i jego. To dlatego nie potrafił kochać, nie potrafił trwać przy mnie każdego dnia. To wszystko dlatego, bo jemu też ktoś złamał serce, a później trafiłam się ja - być może za szybko - i nie dał rady odbudować swojego świata z drugą osobą na plecach. Zranił mnie, chociaż ja doskonale wiem, że wcale tego nie chciał. Więc teraz płacę, ja płacę za cudze cierpienie i nie chcę dopuścić aby kiedykolwiek ktokolwiek musiał płacić za moje, rozumiesz? / napisana
|
|
 |
Czasem mam wrażenie, że to jakaś obsesja. Że ja boję się o nim zapomnieć, ponieważ odnoszę wrażenie, że wtedy umrze kolejna cząstka mnie, że zniknie poczucie, iż spotkało mnie w życiu coś wspaniałego, że kolejny raz oddale się od wspomnień. Nie wiem dlaczego to wszystko tak wygląda, przecież od dawna powinnam umieć sobie radzić z takimi sytuacjami kiedy smutek obiera nade mną kontrolę, ale jednak nadal nie potrafię. Wtedy włącza się we mnie podwójna tęsknota i nijak nie mogę zmusić siebie do niepamiętania, do niekochania. Nie wiem dlaczego to spotkało akurat mnie, dlaczego muszę być taka słaba emocjonalnie, dlaczego nie mogę po prostu odciąć się od przeszłości. To byłoby dużo prostsze niż życie w nieustającym wewnętrznym bólu. Żadna obietnica o lepszym jutrze się nie spełniła, żadne słowa o przemijającej miłości się nie sprawdziły. Ja już nie wiem co dalej powinnam robić. / napisana
|
|
 |
"Ludzie sobie nie radzą,ludzie lubią narzekać,ludzie lubią płakać nad szklanką rozlanego mleka.gdzie boska ręka kiedy każdy dzień to męka.Nasze problemy to beka,pomyśl jak cierpi kaleka! "
|
|
|
|