 |
|
normalni ludzie przed snem wspominają dobre chwile w swoim życiu lub wymyślają piękne historie, które chcieliby, żeby się zdarzyły. ja przed snem marzę tylko o tym, żeby następnego ranka się nie obudzić.
|
|
 |
|
Brakuje mi go, cholernie. Nie radzę sobie.
|
|
 |
|
Jak kiedyś wrócisz, to opowiem Ci wszystko jak to ze mną było. Dokładnie, ze szczegółami. Może zdobędę się na odwagę a Ty zrozumiesz, dlaczego stałam się tak obca i zimna. Teraz to mnie za bardzo przeraża. moje własne wnętrze, to, co we mnie żyje.. nie. dziś jest na to za wcześnie. ale kiedyś na pewno się dowiesz.
|
|
 |
|
Znasz mnie. Znasz moje przyzwyczajenia. Moje częste myśli, plany, marzenia. Wiesz kim chcę zostać w przyszłości. Znasz moje życiowe wydarzenia, które nauczyły mnie czegoś nowego, czegoś co pozwoliło mi wyrosnąć z dzieciństwa i szybko dojrzeć. Wiesz, jak się zachowuję, gdy tylko z Tobą rozmawiam. Wiesz, jak potrafię być niecierpliwa, gdy tęsknie za kimś cholernie mi ważnym. Wiesz, jak potrafię kochać. Znasz praktycznie mój życiorys i wciąż się go uczysz na pamięć. Poznajesz mnie coraz bardziej każdego dnia. Myślisz, ba, Ty masz tą stuprocentową pewność kim jestem i jaka jestem. Lecz czy to prawda? Przecież nie jesteś w stanie nadążyć za tym co się dzieje ze mną i moim życiem. Masz jedynie własną wizję tego, jak się zachowuję. A cała reszta dla Ciebie nie ma znaczenia. Bo nie rozumiesz, jak bardzo się zmieniłam od Twojego odejścia.
|
|
 |
|
Wybucham płaczem, bo nie wiem czy mam przeczekać chwilę słabości, czy postawić pionową kreskę i iść dalej. Nie wiem... II imany
|
|
 |
|
36 i 6 stopni Celsjusza, 70 procent wody i dusza, 5 litrów krwi, jedno serce ją tłoczy i jeden ty by to wszystko zjednoczyć . / huczuhucz
|
|
 |
|
Przyszłam do domu kompletnie wykończona, fizycznie i psychicznie. Cisnęłam torbą o ziemię i ze łzami w oczach z furią włączyłam laptopa. Usiadłam na krześle i schowałam twarz w dłoniach czując, jak ciepłe łzy spływają po zmarzniętych policzkach. Dawno nie czułam się aż tak źle. opuściłam ręce i wzrok mój padł na mały papierek po cukierku, który leżał na klawiaturze. było na nim wydrukowane małą czcionką jedno zdanie: "Nie jesteś sama". Dziękuję, Siostrzyczko. ♥
|
|
 |
|
Poznasz, że jestem szczęśliwa gdy zobaczysz radość w moich oczach, a nie na ustach.
|
|
 |
|
dlaczego tak zawsze musi być? po raz kolejny rodzi się w moim sercu cierpienie, którego nie jestem w stanie, ot tak usunąć. ja nie chcę cierpieć. nie chcę po raz kolejny czuć bólu, który z dnia na dzień staje się silniejszy. zależy mi na nim, owszem... aczkolwiek nie mogę sobie pozwolić na to, aby było tak, jak jest teraz. traktuję go, jak kogoś ważnego, bliską osobę mojemu sercu..jest wręcz dla mnie, jak starszy brat, o którym zawsze marzyłam pomimo, że dzielą nas zaledwie miesiące... lecz to co się dzieje zaczyna mnie przerastać. chciałabym mu jakoś pomóc, widzę, że jest źle, że cierpi.. ale fakt, że nie dopuszcza mnie do siebie komplikuje wszystkie ruchy./remember_
|
|
 |
|
Im szerszy uśmiech i głośniejszy smiech, tym głębiej skrywane największe cierpienie.
|
|
 |
|
Chociaż tak naprawdę oboje nie potrafiliśmy docenić tego co mieliśmy, to nam na tym zależało. Bez względu na każdy krzyk, który w pewnym sensie kaleczył serca my byliśmy obok siebie, przekonani, że kiedy zabraknie naszego świata nie będziemy w stanie zrobić już zupełnie nic, że zginiemy bez siebie. Popękane serca biły tylko gdzieś pomiędzy kolejnymi ciosami i chyba nawet nie miały czasu na szukanie jakiejkolwiek pomocy. Chociaż tak naprawdę oboje wiemy, że to co zniszczyliśmy już nigdy nie zostanie naprawione, chyba ciągle staramy się to odbudować, chyba tylko po to by nasze serca znów mogły bić tak jak dawniej - dla siebie. /dontforgot
|
|
 |
|
Nigdy przenigdy, nie chce przeżywać tego drugi raz.
|
|
|
|