 |
czuję się wolny bardziej, niż freestyle i bardziej, niż gdybym miał hajs w walizkach. /Gedz
|
|
 |
jeśli kłamiesz - masz przejebane. /Gedz
|
|
 |
dążę do szczęścia więc, odsiewam to co niedobre. wokoło mnie ocean pecha i ściem, a na nim mój mały okręt. /Zeus
|
|
 |
wypieprzaj, bo jaj nie masz, by jechać te ścierwa face to face. /Zeus
|
|
 |
jestem tu, w mieście Łódź, choć chciałbyś mnie zepchnąć ze sceny. podrzuć mi więcej kłód. nie pęknę na pół, to pewne. nie mnie sprzątać będą z areny. /Zeus
|
|
 |
gdy pewnego dnia będzie po wszystkim i w tył, zwrócisz głowę, zobaczysz jak byłeś szczęśliwy, bo byłeś prawdziwy - wciąż mówię to sobie. /Zeus
|
|
 |
nie przejmuj się tym, czego chcą inni, bo dziś jest już, ziomie! gdy wszyscy robią, to co powinni - Ty żyj i rób swoje! /Zeus
|
|
 |
i tak nikt nie wie, że chodzi o Ciebie. /Zeus
|
|
 |
znała się lepiej na rapie niż niejeden z nas dziś, kręciła lepsze blanty niż niejeden z nas dziś. mówił to każdy, kto miał okazję to sprawdzić. lubiła dostawać kwiaty, mówiła: wystarczy jedna róża, wiem, że nie jesteś bogaty. lubiła wyglądać pięknie, mówiła: spóźniam się, bo chcę żebyś był dumny, trzymając mnie za rękę. /Mały Esz Esz
|
|
 |
wybacz mi chamstwo. wiesz, że kocham Cię ponadto. /O.S.T.R.
|
|
 |
chcę się wyplątać z tej pętli pomiędzy nami. gdybym coś zmienić mógł pomiędzy nami, to dziś bym wolał, żebyśmy się nigdy nie spotkali. /Zeus
|
|
|
|