 |
Bierze mnie w ramiona i tak stoimy nieruchomo, tuląc się w łazience. Och, uwielbiam, jak mnie przytula. Nawet jeśli jest apodyktycznym, megalomańskim dupkiem, to mój apodyktyczny, megalomański dupek mocno potrzebujący potężnej dawki czułości.
|
|
 |
Nie usłyszę już twojego 'jesteśmy jak romeo i julia' nie poczuje twojego zapachu i nie włożę twojej bluzy . Nie powiem ci jak dobrze mi w twoich objęciach a ty nie wysnujesz serii marzeń o wspólnej nocy i oglądaniu naszych ukochanych bajek . Nie pójdziemy juz razem do Mcdonalda i nie wyjem ci połowy frytek . Nie pocałujesz mnie już w czoło na dobranoc i nie opowiesz mi jednej z wielu twoich historii . Nie spalimy juz razem blanta ani fajki . Nie wypijemy piwa . To po prostu odeszło , minęło . Wraz z wakacjami .
|
|
 |
Nie boli to, że ludzie odchodzą. Boli to, że Ty musisz zostać./esperer
|
|
 |
O czym mamy rozmawiać? Tak, tęskniłam. Przez długi okres nie było dnia, abym o Tobie nie myślała, abym nie wylała chociaż jednej łzy. Tak, bolało mnie wszystko i nie mogłam sobie wyobrazić, że to kiedykolwiek się skończy. Tak, byłam żałosna, tak żyłam przeszłością i pierdoliłam teraźniejszość. Tak, naprawdę Cię kochałam i czekałam. Sęk w tym, że przestałam. Spóźniłeś się o to jedno więcej bolesne wspomnienie o Tobie./esperer
|
|
 |
Zaczął na mnie wrzeszczeć. Wbijał boleśnie palce w moje ramiona, od czasu do czasu wstrząsając mną jak kukłą. Krzyczał, że zachowuję się jak kompletna kretynka z brakiem szacunku do siebie. Mówił coś o tym, że płaczę za kimś kto jest zwykłym frajerem. Wprost wywrzeszczał pytanie czy naprawdę nie widzę tego, że jestem od niego lepsza? Miał dość moich łez, narzekań i tego, że każdy mój problem wiązał się z przeszłością. Kazał skończyć mi pierdolić i wziąć się w garść. Patrzyłam na niego w osłupieniu, ale nie, nie byłam zła. Miałam wrażenie, że nikt nie trafił tak do mnie jak w tej chwili on. Zacisnęłam pięści i syknęłam, że nigdy więcej nie ma prawa odzywać się do mnie w taki sposób, bo nigdy więcej nie będę tą samą żałosną osobą. Myśl co chcesz, w mojej definicji to jest właśnie przyjaźń./esperer
|
|
 |
Więc bądź, bo nie różnie się od Ciebie,
też potrzebuje kogoś jak Ty w potrzebie.
|
|
 |
Człowieku duszę to w sobie,
bo są pewne rzeczy o których Ty się nie dowiesz,
o których nie mogę , więc muszę się z tym męczyć,
choć czuję że skrywam coś, co też musiałaś przeżyć.
Jak mogę się zwierzyć, choć w części zaufać,
podniesiesz mnie na duchu, próbując mnie wysłuchać.
|
|
 |
Czuję, że się rozbijam jak myślę o złych rzeczach,
mam niespokojny sen, tak noc mi się odwdzięcza.
|
|
 |
Powiedz że to przejściowe, powiedz że to przemija,
kilka chwil w moim życiu to popiół po tych chwilach.
|
|
 |
Nie proszę Cię o więcej, wysłuchaj mnie do końca.
Dziś Ty otwierasz serce, dziś jesteś tu by zostać.
I pomóc mi, wyprostować gdy się boję, pozwól
poczuć się z tym, dziś uspokój myśli moje.
|
|
 |
To ja. Znowu nie mam do kogo się zwrócić. Miałem tak zwany powód, chciałbym to z siebie wyrzucić.
|
|
 |
Człowiek to szczur, a jego życie to pościg.
|
|
|
|