 |
jak on śmie wdzierać się w moje wnętrze i wyrzucać tam swoje śmiecie?
|
|
 |
Im mniej mam czasu na sentymentalne gówno w głowie tym lepiej.
|
|
 |
Kolejny dzień zadawania pytań, na które boję się poznać odpowiedzi.
|
|
 |
czasem myślę, że pora dorosnąć, że pora ułożyć sobie życie, jakoś się ustatkować.
|
|
 |
Zastanawiam się, jak długo tak jeszcze wytrzymam.
|
|
 |
zanotuj, że byłam,
jestem i
bedę.
|
|
 |
A gdybym miała Cię stracić, straciłabym wszystko.
|
|
 |
Dziś... Tak, dzisiaj tęsknię. Na każdym skrawku mojego ciała odczuwam to dziwne mrowienie, obecność czegoś obcego, a kiedy pytam o jego imię, pada krótkie - tęsknota. Brakuje mi jakiejkolwiek części Jego osoby tuż obok. Wciąż dostaję szereg wiadomości i wiem, co robi - ruch po ruchu wyobrażam sobie wykonywaną przez Niego czynność, lecz to mi nie wystarcza. Chciałabym po prostu unieść wachlarz rzęs i zobaczyć Go, by chociażby na kilka sekund wtopić się w Jego niebieskie spojrzenie. Chcę, żeby się uśmiechnął. Chociaż raz. Do mnie. Tylko do mnie. Potrzebuję kilku słów wypowiedzianych wyłącznie w moim kierunku, krótkiej rozmowy. I powstrzymam się - nie ściągnę z Niego ubrań. Będzie kulturalnie, spokojnie, grzecznie. Tylko niech będzie tu gdzieś obok. Muszę Go czuć. Bez Niego nie mam czym oddychać.
|
|
 |
czasem mam wrażenie, że jak spotykamy się wszyscy razem to włącza nam się tryb głupawka. wyłączamy się. żyjemy tylko tą chwilą, która akurat trwa. jesteśmy tylko my, nawet jak pełno ludzi wkoło. nie liczy się nic innego, liczy się dobra zabawa i to żeby być ze sobą jak najdłużej i jak najdłużej stać na nogach. ;d
|
|
 |
lubię takie zwykłe dni, kiedy wpadasz po mnie rano. idziemy sami, jemy śniadanie gdzieś w parku na ławce. jest tak zwyczajnie, nie ma tego całego szumu wkoło. zawsze mogłoby tak być!
|
|
 |
Każdy mężczyzna w różny sposób nazywa swoje pragnienia. W gruncie rzeczy naprawdę potrzebuje tylko kobiety.
|
|
|
|