 |
w życiu jest etapów kilka, i albo jesteś w chuj wysoko albo masz przypał!
|
|
 |
Wyszedł z domu. Nie kłopotał sobie głowy z zamknięciem drzwi na klucz. Wszystko co miał najcenniejsze stracił kilka miesięcy temu. Kiedy trzymał ją za rękę w karetce... Kiedy sekundy niczym wieczność dłużyły się niemiłosiernie. Kiedy lekarz oznajmił mu, że ona nie żyje. Cała jego radość życia niczym balonik pofrunęła wraz z nią do nieba. Wsiadł do samochodu. I jak co wieczór przecina mokre od łez ulice. Tęskni. Każdego dnia, kiedy musi wstać rano do pracy. Każdej godziny, kiedy telefon milczy jak zaklęty, bez żadnej wiadomości od niej. Każdej minuty, kiedy brakuje żywych wspomnień jej wczorajszego uśmiechu. Każdej sekundy, kiedy jego myśli wypełnia ból po jej stracie. Tak bardzo ją kocha.
|
|
 |
Czy można przestać kochać niebo tylko dlatego, że czasem jest burza?
|
|
 |
czuję pustkę, której nie potrafię wypełnić
nawet największym szczegółem.
|
|
 |
Mam już święty spokój, wolę żyć bez Ciebie
Teraz telefon milczy, skasowane wiadomości
Nie uwierzę już nigdy nawet szczerej miłości
Jestem sama i tylko jedna myśl porusza
- jak zaufać teraz komuś, skoro anioł mnie oszukał? /verba
|
|
 |
Jest tak samo, może tylko trochę smutno
i nie mówisz "dobranoc" i nie mogę przez to usnąć
i może trochę pusto i znowu jest to rano..
i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają./HuczHucz
|
|
 |
kiedy już zrozumiesz że jesteś idiotą, napisz
|
|
 |
I kiedy w końcu przychodzisz, nie wiem czy Cię nadal chcę
|
|
 |
nigdy nie przestałam Cię kochać, po prostu przestałam to okazywać
|
|
 |
Zniknąłeś. Nigdy więcej nie dam Ci wrócić.
|
|
 |
pojawiłeś się znowu? fajnie, dawno nie płakałam.
|
|
 |
Niech nie będzie Ci kurwa wszystko jedno
|
|
|
|