 |
|
Myślę, że jakaś część mnie zawsze będzie za Tobą tęsknić, ale nie zawsze będzie kochać./esperer
|
|
 |
po dwóch latach przełamujesz się i znowu stajesz na parkiecie przed ogromnym lustrem. patrzysz w swoje odbicie i przypominają Ci się wszystkie treningi. każdy jeden ruch, nagany od trenera, basztanie za sekundowe opóźnienie aby wejść w takt. włączasz muzykę i zaczynasz się rozgrzewać. następnie zaczynasz dobierać odpowiednio ruchy tak, jak w Twojej wyobraźni wyglądają najlepiej. tańczysz. pierwszy raz od dwóch lat wracasz do swojego stylu. wiesz, że jesteś w stanie przezwyciężyć ból, zniesiesz najgorsze. nie czujesz dwóletniej przerwy. perfekcja może być jako twoje drugie imię. tańczysz, bo przecież obiecałaś, że zawalczysz o swoje marzenia. / maniia
|
|
 |
Często sobie myślę, o tym co by mogło teraz być. Gdyby nie ten wieczór, tych parę godzin, zbyt szybko wypowiedzianych słów. Gdybyśmy walczyli o tą miłość, a nie przy pierwszej, lepszej okazji spisali ją na straty. / lovexlovex
|
|
 |
Wraca się jedynie do tych, których się kocha. Nie wraca się tam, gdzie jest się tylko kochanym. Wraca się wyłącznie do tych, których się kocha. Albo nie wraca się nigdzie i do nikogo
|
|
 |
Wiesz co najbardziej boli? Gdy idziesz w te same miejsca, bez tych samych ludzi.
|
|
 |
jesteś tym bólem, tu, w środku. gdzieś pod mostkiem, ale jeszcze nad żołądkiem. jesteś bólem, którego nie potrafię się pozbyć. tym okropnym punktem, który sprawia, że wciąż mam łzy w oczach i tak często nie potrafię ich zatrzymać. ściskasz tak mocno, że nie mogę jeść. nie pozwalasz mi też zasnąć, a potem zjawiasz się, kiedy wreszcie uda mi się dotrzeć do krainy snów. jesteś bólem, na którym skupiam całą swoją uwagę, nie mogąc zająć się innymi sprawami. jesteś tym fatalnym uczuciem, które przychodzi po przebudzeniu, zanim jeszcze otworzę oczy. jesteś cierpieniem, na które nie mam lekarstwa. tak bardzo mnie bolisz.
|
|
 |
czemu lekko drżą mi dłonie kiedy Cię mijam, czy to nienawiść, żal, tęsknota czy brak magnezu?
|
|
 |
Bo widzisz, prawdziwa przyjaźń nie kończy się nigdy. Nic nie jest w stanie jej zachwiać – żadne kłótnie, wątpliwości czy inne problemy. Nawet odległość nie może być przyczyną do jej zerwania. Kilometry nie są dobrą wymówką do zakończenia znajomości. Bo gdy zależy ci na kimś, starasz się, niezależnie od tego, co was dzieli. Najważniejsze jest to, co was łączy..
|
|
 |
I okazuje się, że nikt nas nie okłamał, tylko my zbyt dużo sobie wyobrażaliśmy.
|
|
 |
pamiętam pierwszy pocałunek, nie pamiętam ostatniego. nie wiedziałam,że jest ostatni. nie starałam się go zapamiętać.
|
|
 |
I teraz już tak będzie. Będziemy udawać, że się nie znamy. Że te słowa były niczym. Czymś pustym. Bez sensu. Nie będziemy potrafili na siebie nawet spojrzeć. Dla siebie będziemy nikim.
|
|
 |
paradoksalne, to przez te przyjemne wspomnienia cierpimy najbardziej.
|
|
|
|