 |
problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni. dlatego zamiast wlać w siebie szklankę wódki, wylewamy z siebie wiadro łez.
|
|
 |
Czym głębiej w to wchodzę, tym bardziej mnie to pochłania....
|
|
 |
Prawdziwy przyjaciel nie pozwoli bys robil glupoty... sam;D
|
|
 |
Wartościowy człowiek to taki, ktory podaje Ci reke tam gdzie wszyscy Cie skreslili i nie pozostawili Ci juz zadnej nadzieki...
|
|
 |
My się teraz módlmy żeby sie nie okazało, ze lepiej to juz było...
|
|
 |
|
Jakoś dziwnie mi Cię dzisiaj brakuje. Stanowczo za bardzo.
|
|
 |
Niby nic a jednak coś, niby nikt a jednak ktoś. ♥
|
|
 |
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź
|
|
 |
Czasami trudno mnie zrozumieć, że łatwiej by było przeprogramować mikrofalówkę na to ,żeby kosiła trawnik.
|
|
 |
|
pamiętasz jak mówiłem ci, że niczego się nie boje? cofam to. boję się, że szczęście, którym jesteś ty spierdoli mi przed oczami, a ja będę tylko stał.
|
|
 |
Kilka ostrych libacji i setki mniejszych imprez, ale to bez znaczenia – wszystkie miały ten sam schemat. Przepełnione alkoholem i szlugami dawały na chwilę zapomnieć o problemach, o tym, że nie wszystko jest idealne, że świat wcale nie jest kanonem perfekcji, a życie mimo tego, ze osiągamy już najniższy z możliwych szczebli dna kopie coraz mocniej. A potem przychodziła chwila przytomności, która znów przedstawia wszystko w tym nie do końca perfekcyjnym świetle i ustawiała hierarchię wartości nie tak jak powinna ona wyglądać. Ślepa wiara w lepsze jutro zakrywała oczy, które może potrafiłyby dostrzec wady każdego z uderzeń serca. I do tego dochodziła jeszcze miłość, którą rozdawaliśmy nie tym ludziom, co trzeba. To chyba ona najbardziej nas zniszczyła. Tak, chyba tak. / dontforgot
|
|
 |
słyszałam tylko jak z każdym kolejnym wypowiedzianym zdaniem, głos łamał mi się coraz bardziej.
|
|
|
|