 |
Od kilku tygodni brakuję mi słów by wyrazić to jak się czuję gdy nie ma Ciebie obok. / J.
|
|
 |
Skumaj to, że jesteś mą miłością kocie. / slonbogiem
|
|
 |
- Z czym kojarzy ci się Paryż? - Z miłością. - A coś więcej? - O miłości? Jest wspaniała, ale tylko do pewnego czasu. Wydaje się być czymś idealnym, ale to tylko pozory. Strasznie boli, gdy odchodzi i nic nie da się z tym zrobić. To bardzo trudne kochać i pozwolić komuś odejść, ponieważ jakaś cząstka nas samych pozostaje w tym drugim człowieku na zawsze. Musimy nauczyć się żyć od nowa, bo nie potrafimy zapełnić pustki jaka w nas została. Upadamy i tracimy zarazem wszystko - siłę, wiarę, a nawet samego siebie. - Pytałam o Paryż. [ yezoo ]
|
|
 |
Odkąd odszedłeś, zapomniałam jak żyć. / J.
|
|
 |
Wiem, że nic z tego nie będzie. Jesteśmy jak dwa różne światy. Oprócz kilku spotkań, nic nas nie łączy. To co między nami jest to tylko jakaś kiepska przyjaźń bez przyszłości. Jednocześnie w mojej głowie wyglądamy tak dobrze i czujemy się tak samo. Wyobrażam sobie jak mnie przytula, całuje, bierze za rękę. Takie głupie dziecinne rzeczy, a robią mi tyle nadziei. I czekam, cały czas, aż on napisze, bo mi jest głupio. Zawsze trafie jak jest zajęty. Czasem gdy napisze skacze mi ciśnienie, ale zaraz po tym przypominam sobie, że to tylko wiadomość. Dla niego to nic nie znaczy, ale właśnie ta wiadomość poprawia mi nastrój na następny tydzień...
|
|
 |
|
"JAK WBIJA W CIEBIE CHUJA ZIOMUŚ, TO NIE JEST KUMPEL,
BO PRAWDZIWY PRZYJACIEL W OGIEŃ ZA TOBĄ PÓJDZIE "
|
|
 |
Skrzyna wódy już się chłodzi, osiemnastka slonbogiem nadchodzi!
|
|
 |
Nie przywiązuj się do ludzi, uwierz mi.. nie warto. / slonbogiem
|
|
|
|