 |
'..może nie wystarczę, ale będę tuż obok. prócz Ciebie, nie ma dla mnie nikogo..'
|
|
 |
'..Ona wyszła, trzasnęła drzwiami, mówiąc że w dupie ma to że mnie zrani i nie obchodzi ją świat miedzy nami, świat który łączył marzenia i plany..'
|
|
 |
'..Bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne. Naprawdę kocham Cię, kocham Cię, naprawdę..'
|
|
 |
'..Pamiętasz, kiedyś kochałeś jedną kobietę Dziś masz cztery ściany, pochowany w obcym świecie Stara farba przebija się spod tapety Stare wspomnienia dają o sobie znać Choćbyś kładł kolejne warstwy to niestety Przeszłość wraca by skręcić ci kark..'
|
|
 |
" Dla ciebie synu, Mogę kochać i zabijać Zrobię wszystko i nic mnie nie zatrzyma Bo cię kocham Ty jesteś moim światłem W brudnym kanale Nazywanym światem "
|
|
 |
" kiedys przyjdzie taki dzień, przyjdzie taka chwila
w tedy tylko chillout chillout chillout "
|
|
 |
'..Widzę twój uśmiech, czuję nie jest prawdziwy. Też się uśmiecham, ale nie jestem szczęśliwy..'
|
|
 |
znasz go lepiej niż samą siebie. potrafisz dokończyć za niego każde zdanie. gdy się uśmiecha, wiesz doskonale dlaczego to robi. przez miesiące, w których oddychaliście wspólnym powietrzem, nauczyliście się siebie na pamięć. żaden z fragmentów jego ciała nie jest Ci obcy. gdy nagle odejdzie czujesz jakbyś straciła serce. załamujesz się. zaciskasz pięści i nerwowo uderzasz nimi w ścianę. płaczesz tak długo, aż brakuje Ci łez. wtedy skomlisz jak pies. nie widzisz sensu w swojej egzystencji. chcesz umrzeć. niespodziewanie pojawia się ktoś, kto wyciąga Cię z dołka. zaczynasz wychodzić z domu, uśmiechać się. nadal myślisz o swojej byłej miłości, ale jest już łatwiej, lepiej. nigdy nie zapomnisz, to nierealne, ale musisz nauczyć się żyć ze świadomością, że go nie ma i nie wróci.
|
|
 |
nauczyłam się, że można żyć bez tlenu. z czasem ból łagodnieje, nie mija, ale też nie dominuje w egzystencji. można wstać, usiąść na krześle i spokojnie zjeść kanapkę z nutellą, która dotychczas była nie do przełknięcia oraz zasnąć wieczorem jak dziecko. myśl, że kiedykolwiek byłeś obok jest gdzieś w głębi serduszka, przypomina się w chwilach wygodnych, chwilach pierdolonej samotności i tylko wtedy pozwalam sobie na płacz, lecz w towarzystwie żyję i oddycham pełną piersią tym powietrzem, które zmieniło swój smak i biegnę na spotkanie nowej rzeczywistości.
|
|
 |
brzydze sie ludzi a jednak ciagle ich kocham.
|
|
 |
'tego się od niej nauczyłem.
nie rezygnuje się z ludzi, których się kocha'.CH.
|
|
|
|