 |
dzisiaj naprawdę chciałem cię zobaczyć, ale przypomniałem sobie, że od wczoraj już inny na ciebie patrzy.
|
|
 |
nie mam planów na następne dwa oddechy
|
|
 |
milczymy, bo nie umiemy więcej sobie dać
|
|
 |
Sądzę, że powinnaś dalej żyć tak, jak żyłaś, zanim się poznaliśmy. Czerpać radość ze swoich zajęć. Nie można uwiesić się na szyi drugiego człowieka i podporządkować całego swojego jestestwa jemu. Każdy jest odrębną jednostką, ma swoje nadzieje, plany, marzenia. Możemy kochać, ale nie powinniśmy zapominać,
że każdy jest w stanie żyć bez drugiego.
Co zrobisz, kiedy odejdę?
Albo ty zdecydujesz się mnie opuścić?
Gorzko zapłaczesz i powiesz: Nie mam nic, bo miałam tylko jego?
|
|
 |
Czasem mam lat cztery, a czasem cztery tysiące
|
|
 |
Wkurwić lewaka, obśmiać mentalnego pedała: całe moje zadanie
|
|
 |
Bolą mnie miłości, których nie przeżyłem
|
|
 |
Nie umiem, nienawidzę się rozstawać z nikim i z niczym, co niechcący pokochałem
|
|
 |
niech tak zostanie, nie jesteś dla mnie
|
|
 |
powiedziałbym ci, że, kurwa, tęsknię i nie umiem wyobrazić sobie, że już więcej nas nie będzie. i płakałbym.
|
|
 |
masz coś w sobie, co nie pozwala mi Cie skreślić, choć dziś myślę o Tobie tylko w czasie przeszłym
|
|
 |
"Wartości w ludziach giną mimo dobroci.
człowiek narkotyk wypoci, kurewstwa nie da rady.
ciężar wrzuca na bary, ciężar elementem kary."
|
|
|
|