 |
i tak powoli, stopniowo, każdego dnia po troszku, wbija Ci nóż w plecy. ona - nadzieja.
|
|
 |
wiecie co jest najgorsze w walentynkach? że tego dnia można bezkarnie kupić nową kartę do telefonu i złożyć jej życzenia, albo.. albo wrzucić do szkolnej walentynkowej skrzynki ogromną kartkę z wyznaniem miłości. można też podczas jej nieobecności pod jej domem wyrobić ze śniegu wielkie serce z jej imieniem. no nie wiem, można zrobić w chuj rzeczy. najgorsze jest to, że pewnie zrobi to ktoś inny, nie ja / niezlyy
|
|
 |
Och, czyż to nie urocze spędzać dzień zakochanych w towarzystwie koca, ciepłej herbaty, tuzina leków i wkurzającej choroby?
|
|
 |
przeglądnij całe archiwum na gg. przeczytaj każdego Naszego smsa. przypomnij sobie każdą spędzoną wspólnie chwilę. na prawdę nie drgnie Ci nawet ta pieprzona powieka, i nic nie ściśnie Cię w sercu ? nie wierzę, kurwa.. / veriolla
|
|
 |
kocham cię. przestań istnieć / żulczyk
|
|
 |
chwila. dla niej żyjemy, wiesz? /Młody M
|
|
 |
już nie ogarniam tego, czego nikt nie ogarnie za mnie. /Bisz&Pekro
|
|
 |
nie jest dobrze być mną, nie jest dobrze być ze mną. /Bisz&Pekro
|
|
 |
nie jestem w stanie nawet podnieść wzroku. chcę tylko z oczu im zejść, pójść gdzieś, jak cień rozpłynąć się w mroku. /Bisz&Pekro
|
|
 |
nie jest dobrze, na chuj mam udawać że niby tak? rzygać mi się chce, chce mi się wyć i winić świat. /Bisz&Pekro
|
|
 |
mówią: „wszystko zależy od ciebie”. ja nie wiem, może tak. ale jeśli nie, na chuj mieć nadzieję? /Bisz&Pekro
|
|
 |
nie jest dobrze, nocą padam na wyro bez siły, mimo tego to jedyny moment dnia, gdy bywam szczęśliwy. /Bisz&Pekro
|
|
|
|