głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pricetag

ludzie nie lubią zakochanych  bo miłość to prywatna impreza  na którą nikt poza głównymi bohaterami nie dostaje zaproszenia.

koffi dodano: 24 sierpnia 2012

ludzie nie lubią zakochanych, bo miłość to prywatna impreza, na którą nikt poza głównymi bohaterami nie dostaje zaproszenia.

delikatnie mówiąc  to nie jest fajne. podchodzimy na pełnym lajcie do tego turnieju  z uśmiechem  nawet nie tyle co konkurując ze sobą  a wspierając się i dobrze bawiąc się grą. lecz ta świadomość  że właściwie to nasze ostatnie rozgrywki  po czym słońcem będziemy cieszyć się inaczej. sporadycznie spotkamy się na okolicy w okrojonych składach  pochłonięci swoimi szkołami. nie będzie tych wiadomości nad ranem  żebym w tej chwili pojawiła się na plażówce  masy zdjęć  wszystkich  ale kurwa piła! zabij!    skoczne to bydle    jak zjebałem  przepraszam  taka zajebista piłka!    jak gram z Tobą dobrych kilka lat to czegoś takiego jeszcze nie widziałam    na dziewczynę?! połamie Ci ręce  jak inaczej nie potrafisz!    rzuciłaś się  ach  jak bosko    i masy  masy innych. zaraz pakuję do torby najpotrzebniejsze rzeczy i idę cieszyć się ostatnimi meczami  ale smutno jest  bo przez dziesięć kolejnych miesięcy nie będzie już tak samo.

definicjamiloscii dodano: 24 sierpnia 2012

delikatnie mówiąc, to nie jest fajne. podchodzimy na pełnym lajcie do tego turnieju, z uśmiechem, nawet nie tyle co konkurując ze sobą, a wspierając się i dobrze bawiąc się grą. lecz ta świadomość, że właściwie to nasze ostatnie rozgrywki, po czym słońcem będziemy cieszyć się inaczej. sporadycznie spotkamy się na okolicy w okrojonych składach, pochłonięci swoimi szkołami. nie będzie tych wiadomości nad ranem, żebym w tej chwili pojawiła się na plażówce, masy zdjęć, wszystkich "ale kurwa piła! zabij!", "skoczne to bydle", "jak zjebałem, przepraszam, taka zajebista piłka!", "jak gram z Tobą dobrych kilka lat to czegoś takiego jeszcze nie widziałam", "na dziewczynę?! połamie Ci ręce, jak inaczej nie potrafisz!", "rzuciłaś się, ach, jak bosko" - i masy, masy innych. zaraz pakuję do torby najpotrzebniejsze rzeczy i idę cieszyć się ostatnimi meczami, ale smutno jest, bo przez dziesięć kolejnych miesięcy nie będzie już tak samo.

a znajdzie się  więc wpadaj :  teksty definicjamiloscii dodał komentarz: a znajdzie się, więc wpadaj :* do wpisu 24 sierpnia 2012
gdybyś dostała możliwość cofnięcia się w czasie  znów byś go pokochała?

zozolandia dodano: 23 sierpnia 2012

gdybyś dostała możliwość cofnięcia się w czasie, znów byś go pokochała?

rzygać mi się chce czytając  kilkanaście razy dziennie  jaka to Ty jesteś nieszczęśliwa   bo nikt Cię nie kocha.

zozolandia dodano: 23 sierpnia 2012

rzygać mi się chce czytając kilkanaście razy dziennie, jaka to Ty jesteś nieszczęśliwa , bo nikt Cię nie kocha.

boję się o ludzi na których mi zależy  a najbardziej o Ciebie.   bo wszystko chodzi po ludziach  a i ludzie mają dziwne pomysły.  nie ufam im  a za Ciebie zabije. nie chcę Cię stracić  bo wiem jakie  to uczucie gdy wymyka się z rąk cały świat  nie chce tego czuć.

koffi dodano: 23 sierpnia 2012

boję się o ludzi na których mi zależy, a najbardziej o Ciebie. bo wszystko chodzi po ludziach, a i ludzie mają dziwne pomysły. nie ufam im, a za Ciebie zabije. nie chcę Cię stracić, bo wiem jakie to uczucie gdy wymyka się z rąk cały świat, nie chce tego czuć.

Człowiek składa się w 80  z wody. Jeżeli nie masz żadnego celu w życiu jesteś po prostu chodzącą kałużą.

koffi dodano: 23 sierpnia 2012

Człowiek składa się w 80% z wody. Jeżeli nie masz żadnego celu w życiu jesteś po prostu chodzącą kałużą.

O tej porze dnia coś powinno się robić. Powinno się pić.

koffi dodano: 23 sierpnia 2012

O tej porze dnia coś powinno się robić. Powinno się pić.

Nie obwiniaj się bez przerwy. Obwiń się raz i żyj dalej.

koffi dodano: 23 sierpnia 2012

Nie obwiniaj się bez przerwy. Obwiń się raz i żyj dalej.

od lekarza do lekarza  do grama gram bliżej śmierci.

koffi dodano: 23 sierpnia 2012

od lekarza do lekarza, do grama gram bliżej śmierci.

  idziesz ze mną?   rzucił do niego kumpel. pokręcił głową  reagując tak samo na kolejne namowy. padało coraz mocniej  więc w końcu zwinęliśmy się z boiska. rozkminiając coś z innym ziomkiem trzymał się kilka metrów za nami.   ej  ja chyba lecę skrótem  bo się zbiera na konkretną ulewę. siemanko Wam!   ruszyłam w przeciwnym kierunku  co od razu go zainteresowało. momentalnie przyspieszył.   ja lecę z nią  bo jeszcze coś jej się stanie.   rzucił i ruszył za mną  a kiedy oddaliliśmy się nieznacznie  powoli zaczynałam się zastanawiać w którą stronę uciekać. pierwsze zdanie rzucone do mnie:   jak tam chcesz  ale ja sądzę  że lepiej gdybyś tą koszulkę zdjęła.   z kim ja tworzę team boże.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

- idziesz ze mną? - rzucił do niego kumpel. pokręcił głową, reagując tak samo na kolejne namowy. padało coraz mocniej, więc w końcu zwinęliśmy się z boiska. rozkminiając coś z innym ziomkiem trzymał się kilka metrów za nami. - ej, ja chyba lecę skrótem, bo się zbiera na konkretną ulewę. siemanko Wam! - ruszyłam w przeciwnym kierunku, co od razu go zainteresowało. momentalnie przyspieszył. - ja lecę z nią, bo jeszcze coś jej się stanie. - rzucił i ruszył za mną, a kiedy oddaliliśmy się nieznacznie, powoli zaczynałam się zastanawiać w którą stronę uciekać. pierwsze zdanie rzucone do mnie: - jak tam chcesz, ale ja sądzę, że lepiej gdybyś tą koszulkę zdjęła. - z kim ja tworzę team,boże.

  ej  myślałaś  że za Ciebie wbiegnę. wiem. wiem  że tak pomyślałaś!   zarzucił mi  by kilka akcji później doprowadzić do czołowego zderzenia  gdy akurat cofnęłam się w biegu do odbicia.   na cholerę wbiegasz za mnie  kiedy już tak nie myślę?!   rzuciłam mierząc go spojrzeniem.   czy ja jestem taki tyci tyci  że nie widzisz jak biegnę?   bronił się  robiąc głupią minę. tak  jesteśmy najdziwniejszym teamem  który przy jednej akcji wspiera się  motywuje  chwali i gratuluje  by za chwilę rzucać potok pretensji i zdziwienia.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

- ej, myślałaś, że za Ciebie wbiegnę. wiem. wiem, że tak pomyślałaś! - zarzucił mi, by kilka akcji później doprowadzić do czołowego zderzenia, gdy akurat cofnęłam się w biegu do odbicia. - na cholerę wbiegasz za mnie, kiedy już tak nie myślę?! - rzuciłam mierząc go spojrzeniem. - czy ja jestem taki tyci tyci, że nie widzisz jak biegnę? - bronił się, robiąc głupią minę. tak, jesteśmy najdziwniejszym teamem, który przy jednej akcji wspiera się, motywuje, chwali i gratuluje, by za chwilę rzucać potok pretensji i zdziwienia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć