 |
jednej prawdziwie kochającej osoby. i niczego więcej.
|
|
 |
w dni samowkurwienia polecam izolację od ludzi.
|
|
 |
nienawidzę tych myśli, którym nie mogę zaprzeczyć.
|
|
 |
daj mi ponarzekac, pomarudzic, poumierac w sobie.
|
|
 |
- już się na mnie nie gniewasz?
- dziś nie. jutro nie wiem jak będzie.
- od czego to zależy?
- od Ciebie. dziś jesteś. a jutro?
|
|
 |
to coś więcej, niż chwilowe "mam dosyć wszystkiego".
to siedzi głębiej. dużo głębiej.
|
|
 |
zrzuciłeś moje serce z dziesiątego piętra.
|
|
 |
nie płacz nad czymś, co nie płacze nad Tobą.
|
|
 |
bądź ze mną, przecież wiesz, że będzie Ci ze mną dobrze. niczego Ci nie zabraniam. możesz dalej imprezować z kolegami.
tylko.. między jednym, a drugim piwem musisz po prostu mnie kochać. i to wystarczy.
|
|
 |
Możesz go ignorować, możesz się wściekać, może wydawać się nieludzki, może zadawać ból, ale jeśli go kochasz, nie pozwól mu odejść.
|
|
 |
Co w nim polubiłam? na pewno spojrzenie, którym zwabił mnie do siebie niby spytać jak się mam. uśmiech i w sposób jaki się poruszał. z grubsza wszystko co było widać na pierwszy rzut oka - było nie do ominięcia. przyciągał śmiałością i pewnością siebie. parę chwil, które przerodziły się w długi wieczór. poznawałam jego charakter, i wnętrze, które wydawało się nie mieć końca. opowiadał o tym, a zaraz kończył zdanie kompletnie czymś innym. aż w końcu poznałam jego smak. pieprzyk schowany za uchem i zapach perfum, który momentalnie mnie od niego uzależnił. ciepła dłoń i cień rozbawienia w okolicach kącików ust. zdobył mnie z nieukrywanym uśmiechem.
|
|
 |
Myślisz, że sobie radzisz i nagle ktoś napierdala Ci przeszłością po plecach.
|
|
|
|