 |
pamiętam to, jakby zdarzyło się kilka minut temu. wciąż czuję na sobie tamto czułe spojrzenie, ciepły oddech okalający moją twarz tamtego zimowego wieczoru. sunął wierzchem palca po moim policzku szepcząc, że mnie nie zrani, że jestem zbyt piękna, żeby mnie niszczyć. doskonale wiedział przez jakie piekło niegdyś przeszłam, wiedział co dostałam w zamian za zaufanie - teraz siedzę tu sama, z kubkiem herbaty i zastanawiam się czy to z Niego jest taki boski chuj, czy to we mnie tkwi problem i byłam zbyt naiwna sądząc, że Jego kochanie mnie wykracza poza bariery jednej nocy.
|
|
 |
kończył się lipiec, a ja z góry nastawiałam się, że zjebałam równo po tych wakacjach. ale sierpień dał dużo: chociażby te akcje, kiedy zdejmował spodnie, gdy siedzieliśmy sami w siodlarni - co dla nas będąc normalnym, u innych wywierało zupełnie inne odczucia. załamanie trenerki, kiedy wykonywane skoki były perfekcyjne, a rozwalałam przeszkody nogą. te rozmowy, krótkie sytuacje wżynające się w pamięć do maksimum. drobiazgi, które stworzyły piękny schemat, dzięki czemu uznaję te wakacje za niezastąpione.
|
|
 |
może i Cię nie ma,
ale dla mnie jesteś.
|
|
 |
tęsknota najbardziej doskwiera, gdy widzimy to, za czym tęsknimy.
|
|
 |
jak grasz w ten sposób, to ja nie gram wcale, gratuluję .. wygrałeś.
|
|
 |
jeśli czujesz, że coś traci sens, a zależy Ci na tym, nie daj temu odejść.
|
|
 |
nie to, że tęsknie, ale mógłbyś napisać .
|
|
 |
nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała , abyś znaczył nic .
|
|
 |
|
i leże na brzuchu, i twarz zatapiam w poduszce, i tęsknie też.
|
|
 |
paradoksalne, że przez te przyjemne wspomnienia cierpimy najbardziej.
|
|
 |
spierdalaj mi z serca i z oczu.
|
|
 |
Jak bedziesz chciał wrócić i mnie dobić wyslij esemesa,przygotuje sie...
|
|
|
|