 |
a teraz się zastanawiam czy to, że nazywam Cię swoim kotem nie ma u mnie podłoża u tego, że w dzieciństwie zdechł mi mój ukochany kociak. zapełniasz nim tyko moją pustkę, nic więcej. nawet mruczycie podobnie.
|
|
 |
Umiem rozmawiać o wszystkim,ale nie z Tobą. Umiem całować jak nikt,ale nie Ciebie. Potrafię poświecić całą siebie ale nie dla Ciebie. Angażuje się na sto pro ale nie z Tobą. Mam najprzestronniejsze serce na ziemi,ale dla Ciebie nie ma w nim miejsca
|
|
 |
wiosna. czas generalnych porządków w szafkach, szufladach i sercu.
|
|
 |
miłość, to ciekawe jak zmienia człowieka.
|
|
 |
gdy patrzyłeś mi głęboko w oczy, widziałeś coś więcej, niż makijaż.
|
|
 |
jesteś silny, a ja chcę być Twoją pierwszą słabością.
|
|
 |
pragnę rzeczy naturalnych, prostych, oczywistych.
|
|
 |
Przyzwyczajenie jest wtedy, gdy czytając wiadomość od kogoś, słyszysz w jaki sposób to wypowiada.
|
|
 |
jego oczy przebijają wszystkie filmy.
|
|
 |
związek można porównać to ekscytacji Twojej mamy, kiedy stawiasz pierwsze kroki. najpierw niesamowicie się z tego cieszy, emanuje z niej euforia natomiast później gaśnie, a Twoje chodzenie jest dla niej tylko prymitywną czynnością. z nami jest podobnie. początki były ekscytujące, dzisiaj nasza relacja jest tylko rutynową funkcją. a uczucie gaśnie jak płomyk zapachowej świeczki, której cynamonowy zapach doprowadza niemal do mdłości.
|
|
 |
Jeszcze ten jeden raz spalić z Tobą po lufce, jeszcze ten jeden raz wybrać się z Tobą na browara, jeszcze choć jeden pieprzony raz znaleźć się w Twoich objęciach i poczuć jak smakują Twoje usta.
|
|
|
|