 |
i mówią mi że nie mam już czasu, i mówią mi wciąż, mówią mi cały czas, czuje się źle gdy brakuje mi hajsu lecz jest mi okay, gdy pije i gram
|
|
 |
ile można nie zasypiać, nie jeść, nie oddychać, płakać, łzy połykać
|
|
 |
kotku, teraz, gdy już wszystko jest gotowe by wyruszyć w drogę, nie mogę pozwolić Ci tak odejść
|
|
 |
dla mnie miłość kona, niespełniona, w smaku słona, a wygląda na winogrona
|
|
 |
szacunek i przyjaźń to fundament tej relacji, pewnie zmierzamy do celu nie poddając się stagnacji
|
|
 |
dwie osobowości, może z różnych światów, może z różnych miejsc, ale ufam JEJ jak bratu
|
|
 |
delikatne jak puch i pył, relacje między tymi, którzy wchodzą w reakcje - kompromisy, bo często tylko jeden ma rację,
|
|
 |
obdarzona szczęściem, bo ktoś zapalił latarnię
|
|
 |
brudne serce brudne ręce trzeba się godzić, że chcesz mówić ale nikogo nic to nie obchodzi
|
|
 |
to, że nie raz jest źle nie oznacza przecież końca, można iść do przodu choćby po jeden dotyk słońca
|
|
 |
nie dajesz szansy ludziom, którymi od lat się otaczasz, kiedyś z nimi smakowałeś szczęścia, a teraz zawracasz
|
|
 |
wiesz czegoś nie rozumiem,mamy spokojne miejsce, a wciąż celowo zanurzamy się w szaleństwie
|
|
|
|