 |
jebiesz tanimi perfumami, zdziro.
|
|
 |
kolejna setka w oczach - obraz się rozmywa
|
|
 |
lata z dala od siebie w pamięci stłuczonym lustrem namacalny bezsens, gorzki posmak życia niesmak
moja ponura autorefleksja
|
|
 |
moja bezsilność zbiera się w kąciku oka..
|
|
 |
nigdy nie mów nigdy, się nie poddawaj, mów swoje i zbieraj brawa
|
|
 |
apetyt na życie w miarę jedzenia - ciśnienie rośnie w miarę wkurwienia... /eufo
|
|
 |
Wódka ma smakować? Od kiedy? Ona ma SPONIEWIERAĆ. To nie jest obiad. / psychodelicznie
|
|
 |
pomóż mi to ja pomogę z chęcią Tobie, to szczera prawda zawarta w moim słowie
|
|
 |
wierzę, że rozczarowanie nie zabierze mi wiary choć wokół obłuda, błędne przekonania pokazało życie,
wiem, wiem toniemy w brudach
|
|
 |
ty masz na twarzy uśmiech a ja na sercu bliznę
|
|
 |
nie przemyślane czyny i nie przemyślane słowa
|
|
 |
nienawidzisz mnie? to fajnie, a te brawa co słyszysz są właśnie dla mnie
|
|
|
|