 |
i Może dlatego nie uwierzę w miłość , bo już nigdy nie wróci to , co raz się skonczyło . .
|
|
 |
chciałabym wznieść toast za uczucia, które nazywacie miłością.
|
|
 |
Była zapłakana , łzy lały jej się jak strumieniami. Usiadła na najbliższej ławce, płakała na głos, nagle podszedł do niej jakiś chłopak, zaczął się przedstawiać, ona nie miała się komu wyżalić, postanowiła że jemu zaufa, i po prostu mu się zwierzy. On słuchał ją, pocieszał, próbował pomoc, ale jednak to na nic, próbowała przestać płakać, nie potrafiła. On zbliżył się do niej, przytulił ją, jej serce zaczęło bić mocniej . Czuła jego oddech na swojej szyi.
|
|
 |
wiem, jak bardzo zmarnowałam sobie życie.
|
|
 |
Nie zasłużył na to, aby wiedzieć, że go kocham.
|
|
 |
Mogła godzinami siedzieć w łazience, w której znajdowała ciszę i niezwykły spokój. Kładła się wtedy do wanny i otulając się po szyję pachnącą pianą czytała tandetne i kiczowate romansidła z kolekcji babci, wyobrażając sobie, jaki byłby jej facet w postaci wciąż nieogarniętego i wrażliwego romantyka.
|
|
 |
Mogła godzinami siedzieć w łazience, w której znajdowała ciszę i niezwykły spokój. Kładła się wtedy do wanny i otulając się po szyję pachnącą pianą czytała tandetne i kiczowate romansidła z kolekcji babci, wyobrażając sobie, jaki byłby jej facet w postaci wciąż nieogarniętego i wrażliwego romantyka.
|
|
 |
Czytając sms'a od niego sprzed kilku miesięcy, popijając wódkę, paląc papierosa i słuchając tej głupiej piosenki, którą on jej puszczał, zastanawiała się, co to właściwie jest miłość.
|
|
 |
najgorsze jest gdy odtrącasz na prawdę fajnego faceta, któremu na Tobie zależy tylko dlatego, że w głowie siedzi Ci frajer, który Cię zranił.
|
|
 |
Związek? Nie mam na niego czasu. Pocieszam przyjaciół, którzy cierpią przez miłość
|
|
 |
Dziewczyno, po co Ci to? On Cię wcale nie kocha, woli chłopaków z bloku, woli wyjść na jointa.
|
|
|
|