 |
pozory, nic już nie jest tym czym się wydaje.. mogłabym przysiąc, był tutaj przed chwilą
|
|
 |
jak upadałam, to było Was niewielu. dzisiaj chcecie być obok, mówicie fałszywe "siema", wpierdalając głupoty o tym, że stoicie za mną murem - murem, kurwa? to gdzie był ten mur, jak spierdalałam się w dół coraz bardziej? gdzie były te pomocne dłonie, jak leżałam na glebie? pierdolenie fałszywych mord, które są przy Tobie tylko, gdy dobrze Ci się wiedzie. || kissmyshoes
|
|
 |
kiedyś wrócę w tamto lato, jak łączyła nas chemia... się było hen wysoko, a spadało się pięknie - szkoda tylko, ze nie było stać nas na więcej.
|
|
 |
odnaleźć takie oczy w których potrafisz dostrzec swoje i znaleźć dłonie kiedy je dotkniesz wiesz, że będą także Twoje odnaleźć serce które wybija Twój rytm i znaleźć miejsce by dzielić je z kimś, weselić się tym dawać i brać, budzić się i spać patrząc w tą samą twarz mając pewność, że to ta, a nie inna tu być powinna
|
|
 |
dobrzy ludzie dają szczęście, źli doświadczenie, najgorsi ludzie dają Ci dobre lekcje :))
|
|
 |
nie brałam pod uwagę zatrzymania się na dłużej, to wszystko było jak na żółtych papierach. nie mogę sobie już przypomnieć skąd się wziąłeś, pamiętam chyba jak się pierwszy raz rozbierasz..
|
|
 |
kiedyś żyłeś jednym, teraz wszystko ci jedno
|
|
 |
wzrok masz chłodny, a ja blade policzki i nic nie zmieni w moim życiu to, że mi się przyśnisz:)
|
|
 |
i umiera, i umiera, i umiera nadzieja, a skoro ona ostatnia to wiesz, że po niej nic nie ma, i tym wyrazem zgorzknienia staje się obojętność. kiedyś żyłeś jednym, teraz wszystko Ci jedno.
|
|
 |
przyjaźń jak skręty się wypaliła, resztki wiatr porwał na strzępy i rozwiał po rewirach
|
|
 |
wiem, że kiedyś to zostawię szukając życia gdzieś - różnica być a mieć
|
|
|
|