 |
Nikt tak pięknie nie mówił, że boi się miłości jak On, nim złamał mi serce.
|
|
 |
Kiedyś byłam grzeczną i poukładaną dziewczynką którą inspirowały kucyki a nowe lalki barbii wprawiały w euforię, teraz... jestem inną osobą, zmieniłeś mnie. Na gorsze. Nie interesuję się już czyimiś uczuciami, wcześniej dostawałam wręcz orgazmu ze szczęścia gdy zauważyłam że wpatrujesz się na mnie, teraz? teraz nienawidzę Twoich oczów, nienawidzę Twoich rysów twarzy, teraz gdy tylko Cię widzę mam ochotę wykrzyczeć Ci wszystko prosto w twarz a później z obrazą się na Ciebie wyrzygać. Przedtem miłość, teraz nienawiść.
|
|
 |
biorę bucha za tych , którym już nie ufam [ ? ]
|
|
 |
DRODZY PANOWIE OD KŁAMANIA MALEJĄ PENISY * w szczególnych przypadkach możliwy zanik całkowity [ kwejk ]
|
|
 |
Stare rany nie rdzewieją chociaż ich nie rozdrapuję. [ Jopel ♥ ]
|
|
 |
- Weeeeeeeź się gamoniu ! - Też Cie Kocham ♥ [ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Woźny ze szczotką też może być "chodzącym ideałem ". To zależy czyje oczy na niego spojrzą ! [ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Czasem zastanawiam się, jakby wyglądało teraz moje życie gdybym Cię nie spotkała... [ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Uwielbiam kiedy patrzysz a po chwili Twój wzrok ląduje wbity w ziemię. Kiedy tak niewinnie się uśmiechasz i robisz specjalnie na złość. Bawi Cię to, że tak szybko się denerwuję i nie potrafię się za to na Ciebie gniewać. Kocham kiedy się uśmiechasz.. wtedy na Twoich policzkach pojawiają się dołeczki, którym w żaden sposób nie potrafię się oprzeć. W każdym calu jesteś ideałem . Ideałem, którego chcę mieć przy sobie ! [ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Nawet jakbym była niewidoma wiedziałabym, że się uśmiechasz. To się czuje. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
:face palm: http://besty.pl/1053468 :o no więc, jakiś problem milordzie? tak, jasne, super, wrzucajcie sobie na swoje fejsbuczki. ENDOFTIME FACE IS POPULAR NO NIE? ♥ taki tam mistrz min, zawsze spoko ♥ Endoftime.
|
|
 |
na co dzień, potrafiłabym rozmawiać z Nim godzinami, czasem nawet na tak błahe i nieistotne tematy, po to by jedynie wsłuchiwać się w brzmienie słów, w rytm Jego oddechu wydobywający się z głośnika telefonu. ten stan, chociaż tak mało znaczący to jednak najlepszy ze wszystkich, kiedy znów leżąc z telefonem przy uchu, uśmiechasz się do pustych ścian pokoju, znów wewnętrznie cieszysz się kolejnymi uderzeniami własnego serca, tymi, w których streszcza się to codzienne szczęście, jakie On, daje Ci sobą. [ endoftime ]
|
|
|
|