 |
Rób to, co Cię uszczęśliwia, bądź z kimś, kto sprawia, że się uśmiechasz.
|
|
 |
Nigdy nie dam Ci o sobie zapomnieć, możesz być pewien. Nie jestem z tych, co dzwonią do siebie tylko w potrzebie.
|
|
 |
Czasem musimy utracić wszystko, żeby zrozumieć ile posiadamy.
|
|
 |
Zanim powiesz 'moja stara' zastanów się człowiek. [Młody]
|
|
 |
przyjechałeś, przejechałeś te cholerne 313.3 km tylko po to żeby Mnie zobaczyć, puściłeś te swoje spojrzenie, paraliżujące każda część mojego ciała, stałam jak wmurowana, nie wiedziałam co powiedzieć, rzuciłam się w Twoje ramiona jak małe dziecko na lizaka, wyszeptałeś swoje słodkie ' Kocham Cię Mała, w końcu mam w ramionach cały mój świat ' najpiękniejsza chwila w moim życiu,szkoda,że to był tylko sen.. [popierdolonadama♥]
|
|
 |
Co suko kozaczysz i tak chuja znaczysz.
|
|
 |
Nie ufam prawie nikomu, kocham tych którży na to naprawdę zasłużyli.
|
|
 |
bo gdy kochamy, zawsze pragniemy być lepsi, niż jesteśmy.
|
|
 |
"Potrzebowała cię każda komórka mojego ciała."
|
|
 |
Przez prawie 2 lata nastawiałam się na Jego obecność na mojej studniówce.Godziłam się z myślą, że będzie na niej z inną,z dziewczyną,którą znienawidziłam przez Niego.Ale miesiąc temu zerwali,była sama.Cieszyłam sie jak małe dziecko,że nie będę musiałą patrzeć na Ich szczęście,na Ich "miłość".Nie lubiłam jej,gardziłam jej słowem,gestem rzuconym w moją osobę podczas przygotowań do balu.Ale ona nie wiedziała.Nie była świadoma mojej przeszłosci z juz byłym jej chłopakiem.Nie zdawała sobie sprawy jak bardzo mnie skrzywdziła wtargnięciem w Jego życie.Podczas zabawy,gdy disco polo huczało nam w uszach przypadkowo zderzyłśmy się na parkiecie.Szeroki i szczery usmiech w ramach przeprosin był czymś więcej niż milym gestem.Wspołczułam jej, pierwszy raz jej współczułam,że przeżyła to samo co ja.Kochała i została porzucona.Tak samo jak ja, przez tego samego faceta.I co dziwne-polubiłam ja.Polubiłam dziewczynę,która odebrała mi chłopaka,którego kochałam,z którym wiązałam wielką nadzieję..|| pozorna
|
|
 |
każdy chyba w życiu, posiadał człowieka, z którym łączyła go
tak cholernie dziwna więź. i nie było to uczucie - absolutnie
było to coś w rodzaju przywiązania.
checi powiedzenia wszystkiego, było to takie dziwne " coś"
czego nie da się zapomnieć nigdy.
|
|
|
|