 |
To boli tak, że chyba znów się najebię bo nie wiem co kochałem bardziej: świat czy Ciebie.
Lecz jestem pewien, że co nie byłoby prawdą, jedno i drugie zgniło już dawno.
|
|
 |
Prawdopodobnie mógłbym Cię poznać, ale nie dosłownie i skasuj ten numer.
|
|
 |
Pęka mi serce. Ciężkość rozstania przygniata mnie maksymalnie. Stoję w ulewie i moknę. Zmarzłam już do szpiku kości i wiem, że ten chaos, który nastał tej jesieni, to tylko namiastka tego co ma dopiero nastąpić. Wojna się zbliża. Brak mi sił. Stoję i oczekuje na najgorsze / notogarning
|
|
 |
Z czasem nie męczą cię już myśli, że jesteś słaby i bierzesz to garściami i zapominasz ból, a mimo wszystko jednak coś cię ciągnie w dół!
|
|
 |
Facet? Ty jeszcze masz na to czas. Mówię o przyszłym czasie, narazie czasu ci brak. Narazie tylko ten raz byłaś z kolegą z pracy lecz nie udało się wam, bo miał już inną na tacy. Tacy nie mają u ciebie szans. Kiedy idziesz do Zary wydajesz tam własny hajs i chyba ten pierwszy raz nie żal ci skończonych szkół.
a mimo wszystko jednak coś cię ciągnie w dół
|
|
 |
Cóż, każdy tu chce żyć wygodnie. Daleko temu do prostytucji.
|
|
 |
'Powinienem o ciebie walczyć, bo o drugą połówkę się walczy'
|
|
 |
nie okazywała zazdrości a teraz ma ochotę te wszystkie dziewczyny pozabijać na jego oczach
|
|
 |
Byłeś gotowy do wielkich poświęceń, ale żeby dać nam szansę to już nie, a w porównaniu do tego wszystkiego szansa była czymś malutkim, a podobno byłam kimś najważniejszym w Twoim życiu.
|
|
 |
Jeśli walczymy możemy przegrać, jeśli nie walczymy jesteśmy przegrani.
|
|
 |
W każdym uśmiechu, widzę że oddalamy się.
|
|
 |
Ach, jaki to był celny strzał, tych kilka słów, tak prosto w twarz.
Jak to się mogło znów stać, w pustym pokoju tkwisz sam, zupełnie sam. Znów wszystko poszło nie tak.
|
|
|
|