 |
nie analizuj, ciesz się, że jest jak jest.
|
|
 |
nie wiem czego chcę. chwila. COFNIJ COFNIJ COFNIJ. chcę Ciebie.
|
|
 |
czasami wiesz lepiej jest się tak całkowicie od niego odizolować. skasować numer, archiwum rozmów, spalić zdjęcia, zakopać wszystkiego jego rzeczy. ładniej zapomnieć, gdy w zasięgu wzroku nie widzisz rzeczy, które Ci o nim przypominają.
|
|
 |
skoro tak Ci się z nią dobrze rozmawia, miło spędzacie wspólny czas, słodko razem wyglądacie to się kurde za nią bierz, a nie będziesz mnie wkurwiać takimi tekstami jaka to ona jest cudowna
|
|
 |
- ał. złamiesz mi zaraz nogę. -lepiej żebym Ci złamała nogę niż serce
|
|
 |
znowu walę krechę z myślą, że będzie tą ostatnią
i albo sie zaćpam, albo skumam, że nie warto
i rzuciłabym to dawno, rzuciłabym to tak, o,
jak każdy z nas chociaż to już niezłe bagno,
no i krzyczę weź mnie ratuj, kiedy patrzysz w moje oczy
ale nie chcesz tego słyszeć,
nic nie mówisz i odchodzisz
i znów płaczę, i chuj, że płaczę, co?
|
|
 |
Gdybyś zapytał mnie czy oddam komuś siebie,
to powiedziałbym nie, bo przecież w miłość nie wierze.
|
|
 |
Niektórzy ludzie nie wiedzą, jak ważne jest to, że istnieją
|
|
 |
|
` do wczoraj byłam w stanie za Ciebie zabić. Dziś jestem w stanie zabić Ciebie, żeby tylko móc zapomnieć. / abstractiions.
|
|
 |
|
` no dalej. Odezwij się do mnie, kiedy to już prawie zaczynam zapominać. Napisz i jednym zdaniem zniszcz cały fundament, który sama budowałam. / abstractiions.
|
|
 |
|
` tak na prawdę oszukujemy się codziennie. Tak na prawdę nigdy nie nauczymy się żyć oddzielnie. / abstractiions.
|
|
|
|