 |
i ten twój cholerny uśmiech tamtego dnia...
|
|
 |
Bo miłość jest wtedy kiedy się kogoś lubi - za bardzo
|
|
 |
-Dlaczego tak myslisz? dlaczego uważasz że go straciłaś? -mmm, odwraca wzrok jak przechodzę, nie rozmawia ze mną, nie uśmiecha się do mnie. -ale... -wiem co chcesz powiedzieć! wiem że zawsze tak było! -No to dlaczego płaczesz? -Płaczę bo w moich snach i marzeniach jest tak samo jak w rzeczywistości.On mnie nie zauważa! teraz wiem że nigdy mnie nie pokocha, że ja nie będę dla niego tym kimś kim on jest dla mnie!Dlatego płaczę...
|
|
 |
-Jesteś nikim! -Zdaje ci się,jestem kimś kim ty nigdy nie będziesz, jestem kimś wyjątkowym i niepowtarzalnym. -Taaa,kim ty niby jesteś? -Po prostu sobą!
|
|
 |
Zastanawiam się co zrobiłbyś gdybym przestała nagle się odzywać? Pisać, dzwonić. Powiedziałbyś że przestałam istnieć?
|
|
 |
Była gotowa oddać dla niego swoją nutellę, cherry coke i milkę z orzechami, byle zobaczyć jego uśmiech i otrzymując podziękowania zostać przytuloną.
|
|
 |
-jesteś doskonała. -nie jestem... -masz doskonałe oczy, kształt podbródka i profil, wspaniałą, długą szyję, zgrabne paluszki, i zawsze zadbane paznokcie, wspaniałe piersi, i cudowny brzuszek. Więc co może czynić Cię nieidealną? -nie wiem... -kochasz mnie? -kocham to, jak doskonale patrzysz mi się w oczy, jak całujesz moją szyję i paluszki, jak malujesz mi paznokcie, dotykasz moje wspaniałe piersi, i masujesz brzuszek. TY czynisz moje ciało doskonałym, sama w sobie jestem nikim.
|
|
 |
-Cierpisz? Z mojego powodu? Więc chyba jednak mnie kochasz? -Wcale Cię nie kocham! Tylko dlaczego nie mogę uwolnić się od myśli o Tobie? Coś strasznego się ze mną dzieje! Musisz mi pomóc wymazać siebie z pamięci! Jeżeli mnie kochasz, zrobisz coś, co mi pozwoli znienawidzić Cię! -Natychmiast to zrobię! Gwałtownie przyciągnął ją do siebie i zaczął całować.
|
|
 |
kiedyś upije się tak, że przyjdę do Ciebie i przy kolegach wykrzyczę Ci wszystkie twoje błędy, to jak namieszałeś w moim życiu, że tak bardzo Cię nienawidzę, że mam ochotę zabić i siebie i Ciebie. a na końcu podejdę i szepnę że Cię kocham.
|
|
 |
...żyć z jebanym pożądaniem poprzez smsy, czaty, maile pod palcami bajer...
|
|
 |
Posłuchaj, jak mi prędko bije twoje serce.
|
|
 |
Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle i z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaką jestem w danym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć kogoś obok, kogoś kto wciągnie nas z powrotem gdy wypadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo.
|
|
|
|