głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pantarhei

Oni o niczym nie wiedzą  nie domyślają się  co noszę w sobie  jekie śmierci  zagłady  poniewierniki  samotności  pragnienia.

zapatrzonawslonce dodano: 7 czerwca 2012

Oni o niczym nie wiedzą, nie domyślają się, co noszę w sobie, jekie śmierci, zagłady, poniewierniki, samotności, pragnienia.

Tak już ma być zawsze: poranek  gdy nie chce się wstawać  zmierzch  kiedy nie chce się jeszcze umierać  wieczór pełen obaw  niekończące się noce udręk. Już płakać nie potrafię  chyba nie potrafię. A kochać? Gdzie podziało się moje uczucie miłości? Boże  co ja z sobą zrobiłam.

zapatrzonawslonce dodano: 7 czerwca 2012

Tak już ma być zawsze: poranek, gdy nie chce się wstawać, zmierzch, kiedy nie chce się jeszcze umierać, wieczór pełen obaw, niekończące się noce udręk. Już płakać nie potrafię, chyba nie potrafię. A kochać? Gdzie podziało się moje uczucie miłości? Boże, co ja z sobą zrobiłam.

Taki już jest człowiek  że nie chce pewnych rzeczy pojąć  kiedy trzeba.

zapatrzonawslonce dodano: 7 czerwca 2012

Taki już jest człowiek, że nie chce pewnych rzeczy pojąć, kiedy trzeba.

W te cudowne noce rozbudzają się wieczne tęsknoty za miłością. Lękam się bliskości. Jestem jeszcze zagubionym dzieckiem.

zapatrzonawslonce dodano: 7 czerwca 2012

W te cudowne noce rozbudzają się wieczne tęsknoty za miłością. Lękam się bliskości. Jestem jeszcze zagubionym dzieckiem.

W tym cholernym życiu potrzebna jest miłość. Bez niej jest wieczna pustka  która dusi  zabija  męczy. I wtedy nie możemy być sobą. Jest się dla siebie zupełnie obcym. Tak zupełnie i bez reszty obcym dla samego siebie.

zapatrzonawslonce dodano: 7 czerwca 2012

W tym cholernym życiu potrzebna jest miłość. Bez niej jest wieczna pustka, która dusi, zabija, męczy. I wtedy nie możemy być sobą. Jest się dla siebie zupełnie obcym. Tak zupełnie i bez reszty obcym dla samego siebie.

Życie jest nam dane. Mamy żyć dla samego życia. Dla cierpienia. śmierć ma zakończyć nasze cierpienie  więc dlaczego tak się jej boimy? Jesteśmy niczym  a ciągle wmawiamy sobie  że jesteśmy kimś.

zapatrzonawslonce dodano: 7 czerwca 2012

Życie jest nam dane. Mamy żyć dla samego życia. Dla cierpienia. śmierć ma zakończyć nasze cierpienie, więc dlaczego tak się jej boimy? Jesteśmy niczym, a ciągle wmawiamy sobie, że jesteśmy kimś.

spacerniak z ziomkami  dzień jak codzień. kilka piw w torebce  paczka szlugów  wszystko co kocham. i oni. moje przybrane rodzeństwo podnosiło mnie na duchu. dochodziliśmy do naszej miejscówy. od jakiegoś czasu tam nie przychodził. siostra  która szła z przodu wysłała mi esemesa   'siedzi tam ze swoją dziunią.' zatrzymałam się  pierdoliłam tusz do rzęs.  jesteś silna?   zapytał mnie brat.  oczywiście  a przynajmniej się staram.  to chodź tam i pokaż mu  jaka śliczna i mądra z Ciebie laska  podejdź  przybij mu piątkę  a ją wyśmiej. poszłam tam  z papierosem w mordzie  a z bratem za rękę. uśmiech nie schodził mi z twarzy. i te jego zdziwienie. pewnie pomyślał  że jesteśmy razem. ale chuj mnie jego opinia.

waniilia dodano: 4 czerwca 2012

spacerniak z ziomkami, dzień jak codzień. kilka piw w torebce, paczka szlugów, wszystko co kocham. i oni. moje przybrane rodzeństwo podnosiło mnie na duchu. dochodziliśmy do naszej miejscówy. od jakiegoś czasu tam nie przychodził. siostra, która szła z przodu wysłała mi esemesa - 'siedzi tam ze swoją dziunią.' zatrzymałam się, pierdoliłam tusz do rzęs. -jesteś silna? - zapytał mnie brat. -oczywiście, a przynajmniej się staram. -to chodź tam i pokaż mu, jaka śliczna i mądra z Ciebie laska, podejdź, przybij mu piątkę, a ją wyśmiej. poszłam tam, z papierosem w mordzie, a z bratem za rękę. uśmiech nie schodził mi z twarzy. i te jego zdziwienie. pewnie pomyślał, że jesteśmy razem. ale chuj mnie jego opinia.

czekałam. czekałam trzysta sześdziesiąt cztery dni i nocy. marzyłam  tęskniłam. codziennie  spotykałam Cię w snach. wyobrażałam sobie  co będzie jak ją rzucisz. nie mogłeś przecież być z nami na raz. słuchałam piosenek  które wrzucałeś na youtube. jarałam się maksymalnie. ten głos  Twój głos kołysał mnie do snu i budził rano. niestety  nie mogłeś wydostać się z tego toksycznego związku. to ona   marihuana   zniszczyła nasze serca.

waniilia dodano: 4 czerwca 2012

czekałam. czekałam trzysta sześdziesiąt cztery dni i nocy. marzyłam, tęskniłam. codziennie, spotykałam Cię w snach. wyobrażałam sobie, co będzie jak ją rzucisz. nie mogłeś przecież być z nami na raz. słuchałam piosenek, które wrzucałeś na youtube. jarałam się maksymalnie. ten głos, Twój głos kołysał mnie do snu i budził rano. niestety, nie mogłeś wydostać się z tego toksycznego związku. to ona - marihuana - zniszczyła nasze serca.

mam powodzenie u facetów bez prostowania włosów  tony tapety  krótkich kiecek  sztucznego śmiechu i głosu z manierą.

waniilia dodano: 4 czerwca 2012

mam powodzenie u facetów bez prostowania włosów, tony tapety, krótkich kiecek, sztucznego śmiechu i głosu z manierą.

wiesz  chciałabym Ci podziękować. za każdy szept  za każdy uśmiech  za każdy pocałunek. a teraz uciekam. przepraszam.

waniilia dodano: 4 czerwca 2012

wiesz, chciałabym Ci podziękować. za każdy szept, za każdy uśmiech, za każdy pocałunek. a teraz uciekam. przepraszam.

nie chodzi mi o te blizny na rękach. nie chodzi mi o te wylane łzy. nie chodzi mi o trzy pary szpilek  połamanych  uciekając  gdy widziałam was razem. nie chodzi mi o szkołę  którą zajebałam z rozpaczy. chodzi mi tylko o jedno  o spokój. dlaczego odzywasz się  gdy prawie się uwolniłam. dlaczego  teraz mnie gnębisz. nie mogłeś zrobić tego jakieś pół roku temu  gdy nie potrafiłam się podnieść z Twojego powodu. wytłumacz mi.

waniilia dodano: 4 czerwca 2012

nie chodzi mi o te blizny na rękach. nie chodzi mi o te wylane łzy. nie chodzi mi o trzy pary szpilek, połamanych, uciekając, gdy widziałam was razem. nie chodzi mi o szkołę, którą zajebałam z rozpaczy. chodzi mi tylko o jedno, o spokój. dlaczego odzywasz się, gdy prawie się uwolniłam. dlaczego, teraz mnie gnębisz. nie mogłeś zrobić tego jakieś pół roku temu, gdy nie potrafiłam się podnieść z Twojego powodu. wytłumacz mi.

Wkłada słuchawki i pod byle pretekstem wychodzi z domu. To nic  że niedługo wybije północ  a jutro rano musi wcześnie wstać. Kosmyki blond włosów wypadają spod ciemnego kaptura ulubionej bluzy. Jego bluzy. A ona nieświadoma padającego deszczu przemierza kolejne uliczki miasta. Każda kolejna samotnie spędzona noc wydawała się być coraz bardziej przerażająca. Zaczęło się od dnia  gdy wracając do domu  zobaczyła tłum ludzi zebrany wokół wypadku. Później pozostało tylko błaganie  by jej nie zostawiał i słowa lekarza  że nie żyje. Każdego wieczoru wracało do niej to  co starał się jej jeszcze powiedzieć. Miała być silna  miała się uśmiechać i żyć dalej. Żyć przyszłością  cieszyć się nią  i pamiętać  że zawsze będzie ją kochać.

izuu dodano: 1 czerwca 2012

Wkłada słuchawki i pod byle pretekstem wychodzi z domu. To nic, że niedługo wybije północ, a jutro rano musi wcześnie wstać. Kosmyki blond włosów wypadają spod ciemnego kaptura ulubionej bluzy. Jego bluzy. A ona nieświadoma padającego deszczu przemierza kolejne uliczki miasta. Każda kolejna samotnie spędzona noc wydawała się być coraz bardziej przerażająca. Zaczęło się od dnia, gdy wracając do domu, zobaczyła tłum ludzi zebrany wokół wypadku. Później pozostało tylko błaganie, by jej nie zostawiał i słowa lekarza, że nie żyje. Każdego wieczoru wracało do niej to, co starał się jej jeszcze powiedzieć. Miała być silna, miała się uśmiechać i żyć dalej. Żyć przyszłością, cieszyć się nią, i pamiętać, że zawsze będzie ją kochać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć