głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika panipanar

nerwowo starałam się złapać oddech  idąc środkiem ulicy. w myślach wyklinałam każdego mężczyznę na ziemi. rękawy mojej białej ramoneski  topiły się w rozmazanym tuszu. zaczęłam sama do siebie  wyzywać płeć brzydszą od najgorszych. zanosiłam się płaczem. przechodni patrzyli na mnie jak na skończoną frustratkę z objawami schizofrenii. przykucnęłam  próbując doprowadzić mój cykl oddychania do ładu. 'sukinsyny'  powtarzałam w kółko. właśnie wtedy  usłyszałam męski głos śpiewający donośnie 'nie płacz  kiedy odjadę ... sercem będę przy Tobie'. kretyn   pomyślałam. na moich ustach  mimowolnie pojawił się uśmiech. amant  kucnął koło mnie. w rękach trzymał bukiet róż. niezdarnie wyjął jedną z nich i wręczył mi do dłoni. nie przestawał się uśmiechać. odszedł. nigdy więcej go nie spotkałam. faceci  są nam zbędni do zepsucia humoru  wbicia gwoździa w ścianę  o złamanym sercu nie wspominając. ale pocałunku podczas którego czujemy  jak niebiańsko się uśmiechają nic nam nie zastąpi.

abstracion dodano: 2 lipca 2010

nerwowo starałam się złapać oddech, idąc środkiem ulicy. w myślach wyklinałam każdego mężczyznę na ziemi. rękawy mojej białej ramoneski, topiły się w rozmazanym tuszu. zaczęłam sama do siebie, wyzywać płeć brzydszą od najgorszych. zanosiłam się płaczem. przechodni patrzyli na mnie jak na skończoną frustratkę z objawami schizofrenii. przykucnęłam, próbując doprowadzić mój cykl oddychania do ładu. 'sukinsyny', powtarzałam w kółko. właśnie wtedy, usłyszałam męski głos śpiewający donośnie 'nie płacz, kiedy odjadę ... sercem będę przy Tobie'. kretyn - pomyślałam. na moich ustach, mimowolnie pojawił się uśmiech. amant, kucnął koło mnie. w rękach trzymał bukiet róż. niezdarnie wyjął jedną z nich i wręczył mi do dłoni. nie przestawał się uśmiechać. odszedł. nigdy więcej go nie spotkałam. faceci, są nam zbędni do zepsucia humoru, wbicia gwoździa w ścianę, o złamanym sercu nie wspominając. ale pocałunku podczas którego czujemy, jak niebiańsko się uśmiechają nic nam nie zastąpi.

nadchodzi moment  kiedy nawet poranna kawa jest zbyt monotonna  aby ją pić. masz dość codzienności  pragnąc żyć z wciąż przyspieszonym tętnem.

abstracion dodano: 2 lipca 2010

nadchodzi moment, kiedy nawet poranna kawa jest zbyt monotonna, aby ją pić. masz dość codzienności, pragnąc żyć z wciąż przyspieszonym tętnem.

chciałabym  żeby mój rękaw był na tyle odpowiedni  abyś mógł ocierać nim swoje łzy.

abstracion dodano: 28 czerwca 2010

chciałabym, żeby mój rękaw był na tyle odpowiedni, abyś mógł ocierać nim swoje łzy.

przeniesamowita to Ty jesteś  ale dziękuję! :  teksty abstracion dodał komentarz: przeniesamowita to Ty jesteś, ale dziękuję! :* do wpisu 28 czerwca 2010
Ten  który swą obecnością sprawi  że zapomnę o całym świecie  Ten  który ciepłem swego serca  będzie mógł wzbudzić do życia me serce Ten  który zrozumie mnie pod każdym względem i uszanuje moje zdanie Ten  który będzie mnie kochał bardziej  niż ja Jego  mimo że ja kochałabym nad życie. Ten  który obroni mnie przed każdym  kto chce mi zrobić krzywdę... Ten  który spojży w moje serce i duszę  i pokocha mnie taką  jaka jestem  a nie jak wyglądam... Ten  przy którym mogę otworzyć się pod każdym względem... Ten  który w swych objęciach sprawi  że wszystkie moje problemy przestaną mieć znaczenie Ten  który potrafi wzbudzić we mnie taki uśmiech  że byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie. Ten  który potrafi okazać to  że kocha... Ten  dla którego byłabym w stanie zrobić wszystko..

ilonka90 dodano: 27 czerwca 2010

Ten, który swą obecnością sprawi, że zapomnę o całym świecie, Ten, który ciepłem swego serca, będzie mógł wzbudzić do życia me serce Ten, który zrozumie mnie pod każdym względem i uszanuje moje zdanie Ten, który będzie mnie kochał bardziej, niż ja Jego, mimo że ja kochałabym nad życie. Ten, który obroni mnie przed każdym, kto chce mi zrobić krzywdę... Ten, który spojży w moje serce i duszę, i pokocha mnie taką, jaka jestem, a nie jak wyglądam... Ten, przy którym mogę otworzyć się pod każdym względem... Ten, który w swych objęciach sprawi, że wszystkie moje problemy przestaną mieć znaczenie Ten, który potrafi wzbudzić we mnie taki uśmiech, że byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie. Ten, który potrafi okazać to, że kocha... Ten, dla którego byłabym w stanie zrobić wszystko..

śniłeś mi się. chociaż już wcale nie myślę  zapominam. nienawidzę śnić. nie znoszę kiedy wyobraźnia obdarowuje mnie czymś  czego nie mogę mieć. powiedziałeś  że mnie nie oddasz. nikomu. sen był na tyle realistyczny  że zrozumiałam  że jest fikcją. stałeś za mną. pogładziłam delikatnie twoją twarz  czując twój zarost. jeszcze nigdy nie przeżyłam  czegoś równie niezwykłego w śnie. kazałam Ci coś przysięgać  obiecywać. z trudnością udało mi się Ciebie do tego namówić. następnie urwany film  czarna dziura. i Ty. wychodzący przez drzwi. mówiący  że nic nie będzie tak jak dawniej. nie mogę uwierzyć  że moja podświadomość zna mnie tak dokładnie. sny uświadamiają tak wiele. mogę się wyrzekać przed samą sobą  że Cię nie potrzebuję  jednak i tak znajdzie się coś co mi wkrótce uświadomi  że nie mogę bez Ciebie żyć

abstracion dodano: 27 czerwca 2010

śniłeś mi się. chociaż już wcale nie myślę, zapominam. nienawidzę śnić. nie znoszę kiedy wyobraźnia obdarowuje mnie czymś, czego nie mogę mieć. powiedziałeś, że mnie nie oddasz. nikomu. sen był na tyle realistyczny, że zrozumiałam, że jest fikcją. stałeś za mną. pogładziłam delikatnie twoją twarz, czując twój zarost. jeszcze nigdy nie przeżyłam, czegoś równie niezwykłego w śnie. kazałam Ci coś przysięgać, obiecywać. z trudnością udało mi się Ciebie do tego namówić. następnie urwany film, czarna dziura. i Ty. wychodzący przez drzwi. mówiący, że nic nie będzie tak jak dawniej. nie mogę uwierzyć, że moja podświadomość zna mnie tak dokładnie. sny uświadamiają tak wiele. mogę się wyrzekać przed samą sobą, że Cię nie potrzebuję, jednak i tak znajdzie się coś co mi wkrótce uświadomi, że nie mogę bez Ciebie żyć

pragnę się odizolować. zapomnieć. wyłączam wszelakie komunikatory. wyjmuję baterie z telefonu. nie otwieram drzwi. nie podnoszę domofonu. wyjadę. daleko. spakuje tylko niebiański uśmiech mój ulubiony strój kąpielowy i wyjadę. zostawiając każde ze złych wspomnień. przestanę myśleć. i wreszcie zacznę cieszyć się życiem. bez obsesyjnego analizowania błędów  które popełniłam.  będę moczyć swoje czerwone paznokcie u stóp w złotym  zagranicznym piasku. moja podświadomość będzie świeciła pustkami  a ja będę beztrosko uśmiechać się do każdego z obcokrajowców w ramach złamania bariery językowej. będę żyć. bez myśli. bez wyrzutów sumienia. bez Ciebie.

abstracion dodano: 27 czerwca 2010

pragnę się odizolować. zapomnieć. wyłączam wszelakie komunikatory. wyjmuję baterie z telefonu. nie otwieram drzwi. nie podnoszę domofonu. wyjadę. daleko. spakuje tylko niebiański uśmiech mój ulubiony strój kąpielowy i wyjadę. zostawiając każde ze złych wspomnień. przestanę myśleć. i wreszcie zacznę cieszyć się życiem. bez obsesyjnego analizowania błędów, które popełniłam. będę moczyć swoje czerwone paznokcie u stóp w złotym, zagranicznym piasku. moja podświadomość będzie świeciła pustkami, a ja będę beztrosko uśmiechać się do każdego z obcokrajowców w ramach złamania bariery językowej. będę żyć. bez myśli. bez wyrzutów sumienia. bez Ciebie.

nadal desperacko wierzę  że za którymś razem podczas wychodzenia z mojej klatki  zobaczę Ciebie. podejdziesz  a ja znowu będę mogła napawać się Twoim zapachem. wierzę  że nareszcie się przyznasz  że odszedłeś tylko po to  aby wrócić.

abstracion dodano: 26 czerwca 2010

nadal desperacko wierzę, że za którymś razem podczas wychodzenia z mojej klatki, zobaczę Ciebie. podejdziesz, a ja znowu będę mogła napawać się Twoim zapachem. wierzę, że nareszcie się przyznasz, że odszedłeś tylko po to, aby wrócić.

pełna swoboda  kiedy możesz wyłączyć telefon na czas nieokreślony. kiedy nie musisz się obawiać  że zostaniesz zasypana wiadomościami na które natychmiastowo odpowiesz 'ja Ciebie też' pełna podekscytowania. swoboda   nikogo nie kochania.

abstracion dodano: 26 czerwca 2010

pełna swoboda, kiedy możesz wyłączyć telefon na czas nieokreślony. kiedy nie musisz się obawiać, że zostaniesz zasypana wiadomościami na które natychmiastowo odpowiesz 'ja Ciebie też' pełna podekscytowania. swoboda - nikogo nie kochania.

nie mogłam na niego patrzeć. nie byłam w stanie zmusić swoich tęczówek do tego  aby ukazało się w nich jego odbicie. nie potrafiłam pochłaniać go spojrzeniem ze świadomością  że mogłam go mieć. że zaprzepaściłam jedną z nie wielu szans na bycie  obrzydliwie szczęśliwą.

abstracion dodano: 26 czerwca 2010

nie mogłam na niego patrzeć. nie byłam w stanie zmusić swoich tęczówek do tego, aby ukazało się w nich jego odbicie. nie potrafiłam pochłaniać go spojrzeniem ze świadomością, że mogłam go mieć. że zaprzepaściłam jedną z nie wielu szans na bycie, obrzydliwie szczęśliwą.

oglądałam jakiś stary film. wojenny. roztkliwiłam się nad wątkiem miłosnym. nie tym plastikowym  jak w dzisiejszych komediach romantycznych. prawdziwym. gdzie w miłości przeszkodą nie  są pieniądze  złe wypowiedziane słowa  wygląd czy to jaką mamy reputacje w szkole. jedyną przeszkodą była wojna. śmierć. jedyną możliwością utraty ukochanej osoby  był jej zgon. to jest miłość. na dobre i złe. ta  którą rozłączyć może jedynie tragedia.

abstracion dodano: 26 czerwca 2010

oglądałam jakiś stary film. wojenny. roztkliwiłam się nad wątkiem miłosnym. nie tym plastikowym, jak w dzisiejszych komediach romantycznych. prawdziwym. gdzie w miłości przeszkodą nie, są pieniądze, złe wypowiedziane słowa, wygląd czy to jaką mamy reputacje w szkole. jedyną przeszkodą była wojna. śmierć. jedyną możliwością utraty ukochanej osoby, był jej zgon. to jest miłość. na dobre i złe. ta, którą rozłączyć może jedynie tragedia.

zapomnijmy. wymarz z pamięci ten moment  kiedy moje usta pełne opętania wymówiły te dwa słowa w Twoim kierunku. nie żebym żałowała  ale jakoś tak głupio żyć ze świadomością  że wyznało się komuś miłość  a on nawet zwykłego 'aha'  nie raczył odpowiedzieć.

abstracion dodano: 26 czerwca 2010

zapomnijmy. wymarz z pamięci ten moment, kiedy moje usta pełne opętania wymówiły te dwa słowa w Twoim kierunku. nie żebym żałowała, ale jakoś tak głupio żyć ze świadomością, że wyznało się komuś miłość, a on nawet zwykłego 'aha', nie raczył odpowiedzieć.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć