głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika oxandziaxo

'to tylko przyjaciel'  wygarnęłam sobie w myśli  kiedy obejmował Ją ramieniem w talii  a potem przepuszczał w drzwiach  'weź się ogarnij   przyjaciel!'. zamek w drzwiach ulokował się na miejscu  a za drzwiami słyszałam Jej śmiech  Jego głos. ruszyłam po schodach i przekraczając próg sypialni   od razu rzuciłam się na łóżko  bo teraz to Ona będzie śmigać w Jego bluzie  Ona będzie powodem uśmiechu na Jego twarzy i szybszych uderzeń serca. moja siostra  która odbiera mi to  na co tak wyczekiwałam  i o co modliłam się co noc  pozostawiając jedynie przegryzioną do krwi wargę i przeszklone spojrzenie.   miał być mój.   syknęłam unosząc się na łokciu  jednocześnie wyglądając przez okno  z wszechogarniającym przeczuciem  że mój świat wkrótce runie doszczętnie.

definicjamiloscii dodano: 21 sierpnia 2011

'to tylko przyjaciel', wygarnęłam sobie w myśli, kiedy obejmował Ją ramieniem w talii, a potem przepuszczał w drzwiach, 'weź się ogarnij - przyjaciel!'. zamek w drzwiach ulokował się na miejscu, a za drzwiami słyszałam Jej śmiech, Jego głos. ruszyłam po schodach i przekraczając próg sypialni - od razu rzuciłam się na łóżko, bo teraz to Ona będzie śmigać w Jego bluzie, Ona będzie powodem uśmiechu na Jego twarzy i szybszych uderzeń serca. moja siostra, która odbiera mi to, na co tak wyczekiwałam, i o co modliłam się co noc, pozostawiając jedynie przegryzioną do krwi wargę i przeszklone spojrzenie. - miał być mój. - syknęłam unosząc się na łokciu, jednocześnie wyglądając przez okno, z wszechogarniającym przeczuciem, że mój świat wkrótce runie doszczętnie.

  nie wahasz się. bierzesz motor  i ruszasz na te rajdy  a potem z resztą zwijacie się  gdy tylko na horyzoncie pojawiają się gliny. jedziesz równo po każdym kto Ci nie przypasuje nie uważając na słowa. boksujesz  co wieczór worek  który wisi u Ciebie w garażu. lubisz ryzyko  nie?   palnęłam któregoś dnia bawiąc się końcówkami włosów z myślą  że przydałby się im fryzjer.   a gdyby było inaczej  myślisz  że zakochałbym się w Tobie?   odparł sucho  bez większych czułości  jednak kiedy nic nie odpowiedziałam objął mnie ramieniem.   w chuj trudno Cię kochać  rozumieć  zgadywać o czym myślisz. ale podołam  bo warto  wiesz? kurwa  uwielbiam mieć Cię przy sobie.

definicjamiloscii dodano: 21 sierpnia 2011

- nie wahasz się. bierzesz motor, i ruszasz na te rajdy, a potem z resztą zwijacie się, gdy tylko na horyzoncie pojawiają się gliny. jedziesz równo po każdym kto Ci nie przypasuje nie uważając na słowa. boksujesz, co wieczór worek, który wisi u Ciebie w garażu. lubisz ryzyko, nie? - palnęłam któregoś dnia bawiąc się końcówkami włosów z myślą, że przydałby się im fryzjer. - a gdyby było inaczej, myślisz, że zakochałbym się w Tobie? - odparł sucho, bez większych czułości, jednak kiedy nic nie odpowiedziałam objął mnie ramieniem. - w chuj trudno Cię kochać, rozumieć, zgadywać o czym myślisz. ale podołam, bo warto, wiesz? kurwa, uwielbiam mieć Cię przy sobie.

  Mamo ?     Co ?  o    On chce się ze mną spotkać w realu ...     Czy to źle ?       Przecież u nas nie ma tego sklepu… xD

lovechuck dodano: 21 sierpnia 2011

- Mamo ? - Co ? ;o - On chce się ze mną spotkać w realu ... - Czy to źle ? ;> - Przecież u nas nie ma tego sklepu… xD
Autor cytatu: martynaaa.em

happysad ♥ teksty lovechuck dodał komentarz: happysad ♥ do wpisu 21 sierpnia 2011
Takie tam  załamanie nerwowe.

lovechuck dodano: 21 sierpnia 2011

Takie tam, załamanie nerwowe.
Autor cytatu: misspandora

  Jeżeli miałbyś możliwość pocałowania mnie publicznie  to gdzy by to było ?   W kościele.   Yyy ?   Na naszym ślubie  głuptasie.

lovechuck dodano: 21 sierpnia 2011

- Jeżeli miałbyś możliwość pocałowania mnie publicznie, to gdzy by to było ? - W kościele. - Yyy ? - Na naszym ślubie, głuptasie.
Autor cytatu: misspandora

sala samobójców ♥ teksty lovechuck dodał komentarz: sala samobójców ♥ do wpisu 21 sierpnia 2011
zajebiste. teksty lovechuck dodał komentarz: zajebiste. do wpisu 21 sierpnia 2011
'uwielbiam życie'  przesłane Mu w trakcie jednej z rozmów. piszący ołówek migał na ekranie  a już po kilku sekundach pojawiła się odpowiedź: 'co takiego w nim uwielbiasz? ludzie giną  umierają  chorują. wszystko się pieprzy  ani trochę się nie układa. ba  nie polepsza się. co można w nim uwielbiać?'. coś zapiekło mnie pod powieką. 'w sumie'  jako przerwanie tej rozkminy  bo nie zrozumiałby. nie byłby w stanie pojąć  że moje życie to taka mała cząstka  w której mieści się tylko jedno   On.

definicjamiloscii dodano: 20 sierpnia 2011

'uwielbiam życie', przesłane Mu w trakcie jednej z rozmów. piszący ołówek migał na ekranie, a już po kilku sekundach pojawiła się odpowiedź: 'co takiego w nim uwielbiasz? ludzie giną, umierają, chorują. wszystko się pieprzy, ani trochę się nie układa. ba, nie polepsza się. co można w nim uwielbiać?'. coś zapiekło mnie pod powieką. 'w sumie', jako przerwanie tej rozkminy, bo nie zrozumiałby. nie byłby w stanie pojąć, że moje życie to taka mała cząstka, w której mieści się tylko jedno - On.

nie potrafiłam płakać. nie umiałam wydobyć z oczu  choć tej jednej łzy  maciupeńkiej kropelki. czy to  kiedy leżałam ze startym nosem i pękniętą kością w nadgarstku  a wszyscy pochylali się nade mną pytając gdzie mnie boli   choć kręciło mi się w głowie  ręka bolała całą mocą  tylko się uśmiechnęłam zapewniając  że jest dobrze  czy  kiedy powiedział wprost  że nigdy nic nie czuł  a to była tylko zabawa  krótka przygoda  unosiłam dumnie głowę i choć piekło pod powiekami  to lubiłam tą świadomość  że jestem silna. nie mam czym płakać  serce nieraz łamie się na kawałki  coś piecze na jego wysokości. chlipię tam od środka  a na zewnątrz unoszę tylko kąciki ust ku górze. bo nie chcę już żadnych 'będzie dobrze'  'wszystko się ułoży'   ja wiem  jak będzie. doskonale wiem  że się pozbieram  o ile Ci ludzie dobra rada nie będą się wpieprzać.

definicjamiloscii dodano: 20 sierpnia 2011

nie potrafiłam płakać. nie umiałam wydobyć z oczu, choć tej jednej łzy, maciupeńkiej kropelki. czy to, kiedy leżałam ze startym nosem i pękniętą kością w nadgarstku, a wszyscy pochylali się nade mną pytając gdzie mnie boli - choć kręciło mi się w głowie, ręka bolała całą mocą, tylko się uśmiechnęłam zapewniając, że jest dobrze; czy, kiedy powiedział wprost, że nigdy nic nie czuł, a to była tylko zabawa, krótka przygoda, unosiłam dumnie głowę i choć piekło pod powiekami, to lubiłam tą świadomość, że jestem silna. nie mam czym płakać, serce nieraz łamie się na kawałki, coś piecze na jego wysokości. chlipię tam od środka, a na zewnątrz unoszę tylko kąciki ust ku górze. bo nie chcę już żadnych 'będzie dobrze', 'wszystko się ułoży' - ja wiem, jak będzie. doskonale wiem, że się pozbieram, o ile Ci ludzie-dobra-rada nie będą się wpieprzać.

jest jak owad. bzyka  a następnie wysysa krew pozostawiając swędzący ślad. ma tylko jedną cholerną wadę  jako nadzwyczajny gatunek   ten defekt zostawia na sercu.

definicjamiloscii dodano: 20 sierpnia 2011

jest jak owad. bzyka, a następnie wysysa krew pozostawiając swędzący ślad. ma tylko jedną cholerną wadę, jako nadzwyczajny gatunek - ten defekt zostawia na sercu.

życie? polega na upadaniu i podnoszeniu się. problem tkwi jednak w tym  że w pewnym momencie uderzasz o dno zbyt mocno  cała rozsypując się w drobny pył. jasne  strzepujesz jakieś drobinki ze spodni  i podpierając się na ręku   stajesz na nogi  bo tak trzeba  bo należy ruszyć naprzód. idziesz dalej  lecz z jednym defektem. już bez serca.

definicjamiloscii dodano: 20 sierpnia 2011

życie? polega na upadaniu i podnoszeniu się. problem tkwi jednak w tym, że w pewnym momencie uderzasz o dno zbyt mocno, cała rozsypując się w drobny pył. jasne, strzepujesz jakieś drobinki ze spodni, i podpierając się na ręku - stajesz na nogi, bo tak trzeba, bo należy ruszyć naprzód. idziesz dalej, lecz z jednym defektem. już bez serca.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć