 |
nie piję, nie palę, nie biorę i jestem z tego dumna . / mojekuurwazycie
|
|
 |
nie musisz mi powtarzać 100 razy na dzień , że mnie kochasz . powiedz raz , a szczerze . ; *
|
|
 |
będąc kimś innym tracimy swoją wartość. wchodzimy w ogromny, szary tłum ludzi. gubimy się w nim i znikamy. psychika nam mówi, że jesteśmy wyjątkowy, bo jesteśmy tacy sami, a będąc takim samym jak wszyscy, tak naprawdę jesteśmy nikim. jesteśmy nic nieznaczącą kopią drugiego człowieka. żyjemy, bo żyjemy. nikt nas nie zauważa. nie mamy nic swojego. mamy wszystko czyjeś, a to CZYJEŚ jest sztuczne, jest przereklamowane, jest podrobione, bo nie jest nasze. upodabniając się do kogoś, czym jesteśmy jak nie podróbą ? tą cholerną podróbą, w której pozornie nam jest dobrze. powinniśmy być człowiekiem, jakim się urodziliśmy, jakim stworzyli nas rodzice. powinniśmy być SOBĄ. mieć SWOJE poglądy, SWÓJ styl, SWÓJ ulubiony typ muzyki, SWÓJ. charakter, SWÓJ wygląd, SWOJE życie. powinniśmy mieć wszystko SWOJE nie CZYJEŚ. / mojekuurwazycie
|
|
 |
- Kocham Cię . - Na prawdę ? - Nie , na zawsze . ;*
|
|
 |
10 września 2011 . najpiękniejszy dzień . < 3 chcę z tobą dotrwać do 10 września 1234567890..... r , na zawsze .. < 3
|
|
 |
Kocham cię łaskotać , wtedy pojawia się ten śmiech , a w nim ta słodka złość bo wiem jak bardo tego nie lubisz , a i tak mi pozwalasz . ; D
|
|
 |
Lubię kiedy się uśmiechasz . ♥
|
|
 |
Kocham cię , i to bardzo mocno . zawsze będę cię kochać . bez względu na wszystko . Jesteś i będziesz dla mnie najważniejszy .
|
|
 |
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
|
|
 |
czasem trzeba czasu by ktoś docenił miłość.
|
|
 |
D : z Patrycją przygotowujemy się na jutrzejszą bitwę M : ja też, muszę znaleźć nożyczki P : a po chuj ci ? M : no jak to po co ? obetnę jej włosy, zobaczę czy nadaję się na fryzjera :DD / kocham moje rodzeństwo ♥
|
|
 |
siedziała na szkolnym korytarzu z dala od wszystkich. przyglądała się ludziom, którzy koło niej przechodzili. niektórzy dziwnie się na nią patrzyli, inni obdarowywali pogodnym, promiennym uśmiechem, a pozostali przechodzili obojętnie koło niej, nie zwracając na niej najmniejszej uwagi. nie rozumiała ich. nie rozumiała ich błahych problemów, nie rozumiała z czego się śmieją. nie rozumiała nic. otaczający świat i rzeczywistość przerażała ją. tak po prostu. teoretycznie wszystko było takie codzienne. nauczyciele dyżurujący, sprzątaczki wycierające podłogę, uczniowie, którzy przepisywali lekcje na kolanie, jedząc śniadanie. świat dla niej był dziwny, nie do ogarnięcia. nie rozumiała sensu istnienia. nie rozumiała po co żyje.. / mojekuurwazycie
|
|
|
|