 |
Ciebie nie ma, dni mijają, miesiące mijają, zmieniam się. Ciebie wciąż nie mam, w telewizji lecą bzdury, wciąż te same brednie w radiu. Nie ma cię na ulicach ludzie gapią się bez sensu, omijam ich. Mam ochotę na ciebie. Nie ma cię / i.need.you
|
|
 |
To nie są czasy, w których można żyć. W tych czasach można tylko umrzeć.
|
|
 |
Zazwyczaj, kiedy miłość odchodzi, to już na dobre i żadne udawanie, ani pobożne życzenia nie sprowadzą jej z powrotem.
|
|
 |
Nieopisanym bólem jest znaleźć wroga w kochanym człowieku.
|
|
 |
podążając za tobą, idę donikąd / i.need.you
|
|
 |
Nocą wszystko się zmienia, zamazuje - kiedy jesteś samotny, z resztką uczuć kołaczących się pod czaszką, z garścią wspomnień, których nie chce rozwiać żaden wiatr, mimo iż uparcie o to zabiegasz.
|
|
 |
Wszystkim się wydaje, że tylko delikatne, słabe kobiety potrzebują silnych mężczyzn. Brednie. Chciałabym poznać kogoś o silniejszym charakterze od mojego. Kogo nie zdominuję. Kogoś kto nie będzie mnie pytał o zdanie, kto powie mi, że będzie tak jak on chce i już. Faceta który szybciej wyniesie mnie na rękach z domu niż pozwoli mi w nim siedzieć. Kogoś kto zdejmie ze mnie obowiązek decydowania o wszystkim. Mężczyznę który powie 'Jesteś MOJĄ kobietą'. A ja po prostu będę.
|
|
 |
chyba każdy tak ma że wszystko idzie tak dobrze że zaczynasz myśleć "no ciekawe kiedy coś pierdolnie" i jak już pierdolnie to wszystko na raz
|
|
 |
zmieniamy się i nawet nie wiemy kiedy
|
|
 |
chciałabym po prostu mieć z kim się podzielić tym co mam. z kimś tego wartym.
|
|
 |
nie chcę dorosnąć. w tym sensie, by stracić taką radość ze zwykłych rzeczy. ciepłego wiatru. promieni światła przebijających się przez korony drzew. pierwszego śniegu. czekolady od dziadka mroza. kocham życie. mimo że często jest bardzo ciężko to kocham.
|
|
 |
I zdaje się mi, że nic nie będzie poza tym wieczorem. Następne lata pękną pod naporem tego jak zaciskam palce na ostrzu noża podkradzionego matce.
|
|
|
|