 |
wyciągam ręce po więcej, wciąż bije serce, zwiększając tętno. biegnę ile sił w nogach, podkręcam tempo.
|
|
 |
wielu chciało mi radzić, wielu chciało mój świat naprawić.
|
|
 |
jeśli ta droga prowadzi mnie na dół, muszę wisieć nogami do góry.
|
|
 |
Powoli zaczynam rozumieć czym było to przyzwyczajenie. Było świadomością, że ma się do kogo wracać, że gdy w domu rozpęta się burza jest inne miejsce do którego można pójść. Miałam świadomość, że ktoś czeka na wiadomość ode mnie, ale oprócz przyzwyczajenie psychicznego komfortu było także to fizyczne, które o wiele ciężej jest mi zastąpić teraz. Leżę w łóżku i nie mam do kogo się przytulić a to było jednym z ulubionych zajęć, nie mam kogoś kogo mogę całować w każdej chwili. Przyzwyczajenie, poniekąd uzależnienie, ale nie miłość. Gdybym kochała nie zakochałabym się w tym czasie dwa razy w kimś innym, gdybym kochała nie miałabym w dupie tego czy płakałaś gdy wychodziłam, gdybym kochała inaczej spędzałabym imprezy. Nawet gdy koniec był już na miejscu, wystarczał on w pobliżu bym momentalnie zapominała, że parę godzin temu płakałam. Z uzależnień wychodzi się ciężko, bo jest mi bez Ciebie ciężko, ale bez fajek także bywa mi trudno.
|
|
 |
Wiesz, nie jeden kozak mówił "mam wyjebane", z jej imieniem na ustach budząc się nad ranem. Pożądanie, w duszy tworzy swoje, zamęt. — LoPeZ
|
|
 |
http://niecalkiemludzka.blogspot.com/2015/01/chyba-po-prostu-napisze-ksiazke.html
|
|
 |
Tak wiele razy, te słowa gówno warte i by usłyszeć prawdę lata muszą minąć. — Kiszło Boruta/CS
|
|
 |
byłeś moją inspiracją i [pstryk] - już nie jesteś.|| emilsoon
|
|
 |
jeśli chcesz, naprawdę chcesz być przy mnie, musisz nauczyć się, że jeśli chce coś zrobić, zrobie to, nie możesz mnie powstrzymywać, krzyczeć, obrażać, wmawiać, nie wspierać, a jeśli masz zamiar tak robić, to odrazu możesz odejść. bo nie chce robić czegoś wbrew mojemu sumieniu, wbrew mojej woli.|| emilsoon
|
|
 |
najgorszym stworzeniem całego wszechświata jest człowiek, nic innego nie wyrządziło tyle złego co ludzie.|| emilsoon
|
|
 |
nienawidzę tego świata. nienawidze tego, że bezdomne zwierzęta są traktowane jak ścierwo, obojętne ludziom, obojętne jest ich cierpienie, powolna śmierć w męczarniach. nienawidze bezdusznych istot tego świata, które nie potrafią wyciągnąć ręki z pomocą tym biednym zwierzętom, które nawet nie potrafią powiedzieć, że cierpią, nienawidze tego, że wszyscy dbają tylko o swój tyłek. nienawidze rasy ludzkiej.|| emilsoon
|
|
 |
jeśli lubisz wszystkich to znaczy, że wszyscy są Tobie obojętni.
|
|
|
|