 |
jesteś moją teraźniejszością i przyszłością, nie wspomnieniem
|
|
 |
ale kocham Cię, kocham, wciąż Cię kocham, kurwa, i nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne. / pezet
|
|
 |
co by się nie działo, goń za marzeniami.
|
|
 |
wolałabym, żebyś złamał mi nos zamiast serca.
|
|
 |
I pamiętam kiedy go poznałam, to było tak oczywiste że jest dla mnie tym jedynym. Oboje wiedzieliśmy to od samego początku. I wraz z upływem czasu, wszystko stawało się trudniejsze - musieliśmy mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Błagałam by został. By przypomniał sobie co było między nami na początku. Był charyzmatyczny, zniewalający, elektryzujący i wszyscy o tym wiedzieli. Kiedy wchodził do pomieszczenia, każda kobieta patrzyła w jego kierunku, wszyscy wstawali by z nim porozmawiać. Był jak ta hybryda, mieszanka człowieka, który nie mógł zapanować nad samym sobą. Zawsze odnosiłam wrażenie, że był rozdarty pomiędzy byciem dobrą osobą, i korzystaniem ze wszystkich możliwości jakie życie oferowało człowiekowi tak wspaniałemu, jak on. Rozumiałam sposób w jaki funkcjonuje i kochałam go. Kochałam go, kochałam go, kochałam go, kochałam go... I wciąż go kocham. Kocham go.
/lana del rey
|
|
 |
wiesz, najlepsze w tym wszystkim jest to, że mimo moich ciągłych humorków, czepiania się, głupich awantur, on jest i obiecuje, że już na zawsze będzie.
|
|
 |
jak dużo można wybaczyć osobie, którą się kocha?
|
|
 |
te kurwy jeszcze czasem mówią do mnie "mordo"
|
|
 |
dlaczego ja nie umiem się zakochać w kimś normalnym, w kimś, kto by odwzajemnił moje uczucia? Dlaczego muszę sobie wybrać najgorszego skurwysyna na tym świecie?
|
|
 |
nawet trzymając Cię za rękę, byłam najszczęśliwsza na świecie. Przecież miałam wtedy w dłoni mój cały świat.
|
|
 |
Chłopak, który doprowadził Cię do łez, nie jest wart Twojego uśmiechu.
|
|
|
|