 |
Jestem radosną mistrzynią kontrastu między czerwonością krwi, a białością śniegu.
|
|
 |
jeszcze ten jeden raz jesteś dla mnie jak narkotyk !
|
|
 |
jarzębinowe koraliki nawleczone na nitkowane marzenia ...
|
|
 |
tylko idiota potrafi udawać że jest ok, uśmiechać się kiedy ma ochotę wykrzyczeć prawdę i powiedzieć nienawidzę....-jestem idiotą....
|
|
 |
bo uczę się akceptować niepowtarzalny, cierpko-gorzki smak każdego dnia.
|
|
 |
ale ja widzę, że świat już prawie runął i co? i mam, kurwa, dobry humor . :D
|
|
 |
wszystko sprowadza się do tego, żeby stanąć , spojrzeć ludziom prosto w oczy, błysnąć zabójczym uśmiechem i powiedzieć: "spierdalajcie ,jestem boska". :DD
|
|
 |
leżę w łóżku i rozmawiam z sufitem . dlaczego ? , wydaje mi się że rozumie więcej niż podłoga .
|
|
 |
Tego wieczoru byłam smutna, w oczach miałam łzy, chociaż wcale nie płakałam. Nawet światło wydawało mi się być szare. Żadna muzyka, żaden film, ani przyjaciel, nawet Bóg nie był mi w stanie pomóc.
|
|
 |
była słodka, jak czekoladka nadziewana alkoholem. uzależnił się od niej...
|
|
 |
słyszę jak mnie wołasz, jak prosisz o pomoc. pogłaśniam muzykę, jestem przecież tak wyrafinowaną suką.
|
|
 |
mam nawyk komplikowania sobie życia. xD
|
|
|
|