 |
Z zewnątrz piękny uśmiech, ale w środku szczątki serca.
|
|
 |
Nieraz prosiła Boga, by się więcej nie obudziła..
|
|
 |
patrzyłam na zachód słońca..taki banalnie czerwony..i niezwykle tajemniczy.
|
|
 |
Najgorzej było wieczorami, gdy siadała na łóżku i czuła, że tak naprawdę nie ma nic..
|
|
 |
sen jest pewnego rodzaju oczyszczającą psychozą.
|
|
 |
Patrząc jak krew kapie z sufitu, wciąż nie wierzyła, że przed chwilą eksplodowało jej serce.
|
|
 |
i znużona spoglądam przez okno na świat by w końcu upaść na zniszczone deski dzisiejszego teatru
|
|
 |
'To właśnie za odlotem tak pędzimy,za odlotem który sprawia,że wszystko inne...blednie.'
|
|
 |
A w oczach miał takie coś, czego nie da określić się słowem. Coś, co znaczyło dla Niej więcej niż ciepła gwieździsta noc i słoik nutelli na własność.
|
|
 |
Nigdy nie płakała. Za bardzo cierpiała, żeby płakać. Wiesz.. serce może pęknąć, ale i tak bije dalej.
|
|
 |
Dopiero, gdy skona ostatni motyl w brzuchu i żadna łza nie narodzi się w oczach. Dopiero wtedy będę miała pewność, że przestałam Cię kochać.
|
|
 |
Zanotowała w pamięci, aby kupić wodoodporny tusz. Może po to właśnie wynaleziono wodoodporne tusze. Nie na basen. Na rozstania. Wydłuża, pogrubia i maskuje to, że Twój świat kruszy się jak stare ciastko.
|
|
|
|