 |
. przynieś mi 0,5l i zostań ze mną na noc .
|
|
 |
cierpię ja , bo cały mój dotychczasowy świat pochłonął nałóg , który rozpierdolił mi całą konstrukcję .
|
|
 |
kocham go wiesz ? zajebiście mocno . Akceptuje go całego . Ale czasem , ta jego obojętność doprowadza mnie do szału . Zabija mnie powoli , pozwalając , żebym przy tym cierpiała i cierpię , prawie każdego dnia.
|
|
 |
znowu smutek ogarnia , rzeczywistość dupy dała .
|
|
 |
To niezobowiązujące szczęście, gdy własne serce odnajduje powód swojego istnienia.
|
|
 |
myślę, że potrzebuję wyłącznie tlenu. Bez Ciebie przeżyję.
|
|
 |
don't try fix me . I'm not broken .
|
|
 |
najbardziej boli , gdy przyjaciel staje się wrogiem .
|
|
 |
to tylko wsparcie , nigdy nie nazwę go zaufaniem .
|
|
 |
Daję ci w prezencie coś, co naprawdę należy do mnie. To wyraz szacunku wobec człowieka, który siedzi naprzeciw, sposób, by powiedzieć mu jakie to ważne, że jest blisko. Masz teraz malutką cząstkę mnie samej, cząstkę, którą podarowałam ci z własnej, nieprzymuszonej woli.
|
|
 |
wiem, że to łamie mi serce ale kurwa , nie chcę widzieć Ciebie więcej . nigdy więcej .
|
|
 |
. to były tylko dwa tygodnie , a chłopak rozkochał ją w sobie jakby to była wieczność .
|
|
|
|