 |
|
a dziś śmiesz przyjeżdzać do Naszego mieszkania, i prosić o rozmowę? masz czelność spojrzeć mi w oczy i mówić 'kocham Cię, dziecko' ? jak bezczelnym trzeba być żeby po tym wszystkim prosić o wybaczenie? jak cholernym brakiem honoru trzeba się wykazać, by wpieprzyć się w moje układające się życie, i próbować rzekomą szczerością naprawić błędy z przeszłości, tato.
|
|
 |
|
Usiądź wygodnie obok mnie, poczuj jak bije ciepło i nie zbaczajmy z toru.Pozwól by nasz życie nigdy nie oślepło a nabrało kolorów/ Grubson
|
|
 |
|
Ty połóż się, przestań wierzyć, spróbuj zasnąć bo wiara i nadzieja częściej niż latarnie gasną/ Miuosh
|
|
 |
|
Nieraz już chciałem tym pierdolnąć, choć wiem, że nie da rady. Choć wiem, że mi nie wolno, chciałbym z tego się ograbić. Złapać to coś w środku, to coś w sobie zabić. Bo ile razy w końcu można powietrzem się dławić?!/ Miuosh
|
|
 |
|
Otwierasz oczy i czujesz życia ucisk, wychodząc z domu nie wiesz, czy w ogóle wrócisz
|
|
 |
|
Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno.
|
|
 |
|
Pozwól, aby twój uśmiech zmienił świat . Ale nie pozwól, aby świat zmienił twój uśmiech .
|
|
 |
|
Żałuję, że nie odeszłam, gdy byłam jeszcze silna.
|
|
 |
|
Nie mylmy tego z miłością. Po co.
|
|
 |
|
Pokaże ci granice, a ty pokażesz mi jak je przekraczać.
|
|
 |
|
Co tam policja, ważne żeby mama się nie dowiedziała.
|
|
 |
|
'Doceń to co powiem Ci dziś, żaden z facetów na calutkim świecie nie usłyszał ode mnie takich słów'. Milczał. Czułam łzy, które władały mymi tęczówkami, kaleczyły źrenice, me dłonie drżały mimowolnie, a usta szeptały monolog. 'Kocham Cię. Nigdy nie czułam tak silnego uczucia. Pierwsza miłość jest nieporównywalna do tej drugiej. Wydaje mi się, że każda kolejna jest silniejsza. Czekałam na Ciebie, mimo cierpień, strachu. Boję się porażki. Wiesz z czym to się wiąże? Z utratą Ciebie Aniołku. Bez Twojego uśmiechu nie wytrzymam.' Rozluźniłam emocjonalną smycz, przytuliłam go, jego policzki stały się mokre. Wiedziałam, że czuje to co ja.
|
|
|
|